Swoją obecnością przemarsz wsparli m.in. Jerzy Borowczak, Bogdan Borusewicz, Henryka Krzywonos-Strycharska oraz Józef Przybylski. Dodatkowo w manifestacji udział wzięli też prezydent Gdańska Paweł Adamowicz, marszałek pomorski Mieczysław Struk, prezydent Sopotu Jacek Karnowski, jeden z założycieli Ruchu Młodej Polski Aleksander Hall, a także lider pomorskiego KOD Radomir Szumełda. W marszu uczestniczyły także tłumy młodych i starszych mieszkańców Trójmiasta.
- Cieszę się, że mogę być dzisiaj z wami, moimi przyjaciółmi, z osobami, które znam od wielu lat, ale także takimi, których nie znam, ale pamiętają one, czym był dla Polski Sierpień ‘80 – powiedział Bogdan Borusewicz, który współorganizował Wolne Związki Zawodowe Wybrzeża. - Porozumieliśmy się wtedy z przeciwnikiem, który w zasadzie był naszym wrogiem. Jednak wcześniej była bardzo trudna walka. To właśnie ten sprzeciw doprowadził do porozumienia, które było nie tylko naszym zwycięstwem, ale także całej Polski. Potem przez długi okres stanu wojennego budowaliśmy podwaliny demokratycznej ojczyzny. W tej drodze, w obliczu tamtej, dyktatorskiej władzy, wyrywaliśmy po kolei swoje prawa. Nie prosiliśmy o nie, ale żądaliśmy ich i zdobywaliśmy. Na samym końcu była nadzieja, bo sierpień 1980 roku pokazał, że niewielka grupa, która kierowała się mocnymi zasadami i ich broniła, mogła doprowadzić do upadku olbrzymiego systemu kontroli, propagandy i represji.
Po wysłuchaniu przemówień uczestnicy wydarzenia przeszli ulicami śródmieścia Gdańska pod siedzibę Europejskiego Centrum Solidarności. W czasie przemarszu jego członkowie wspólnie nieśli ponad głowami 50-metrową, biało-czerwoną flagę oraz skandowali hasła: "Lech Wałęsa", „Wolne sądy”, „Wolna Polska”.
Spotkanie rozpoczęło się od wspomnienia zmarłych w ostatnich miesiącach opozycjonistów, w tym Olgi Krzyżanowskiej. Odśpiewano też hymn państwowy.
Na terenie stoczni odbył się wiec. Co ważne, marsz musiał dojść do placu Solidarności od tyłu, omijając szerokim łukiem Pomnik Poległych Stoczniowców, bo miejsce wokół niego, decyzją wojewody, zarezerwowane jest pod uroczystości państwowe.
W dalszej części uroczystości Aleksander Hall przemówił pod pomnikiem Jana Sobieskiego.
- Tradycja przemarszów pod pomnik rozpoczęła się 11 listopada 1978 roku – powiedział były minister w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. - Przychodziliśmy tutaj, kiedy organizował je Ruch Młodej Polski w święta narodowe, zakazane w tak zwanej Polsce ludowej. Byliśmy tutaj3 maja i 11 listopada. Kiedy wybuchła „Solidarność”, to był wspaniały czas, kiedy tutaj mogły gromadzić się tłumy wolnych ludzi, w prawie wolnym kraju. Później nadszedł stan wojenny. Pomimo, że groziło to represjami, znajdowali się tacy, którzy w to miejsce przychodzili i kontynuowali tradycje. 3 maja 1980 roku doszło do wielkiej manifestacji. Przemawiał m.in. Tadeusz Szczudłowski z Ruchu Obrony Praw Człowieka. Po tej manifestacji został brutalnie pobity i skazany na trzy miesiące więzienia. Był to etap na tej wielkiej drodze do stoczni i sierpniowego strajku.
Natomiast Henryka Krzywonos wystąpiła pod budynkiem „Solidarności”. Chwilę po niej przemawiała Magdalena Filis.
- Tylko najbliższymi wyborami możemy wygrać – powiedziała Henryka Krzywonos. - Trzymajcie rękę na pulsie, nie wyjeżdżajcie z kraju. Pokażmy, że jesteśmy razem.
Uczestnicy przemarszu śpiewali i grali na gitarze.
Wbrew wcześniejszym przewidywaniom na popołudniowych uroczystościach nie pojawił się i nie przemawiał Lech Wałęsa, który źle się poczuł. Na zakończenie ceremonii uczestnicy odśpiewali "Odę do radości".
Pomorze jest najpiękniejsze! Zobaczcie niesamowite zdjęcia!
TOP 10 najtańszych dzielnic Gdańska. Gdzie są najtańsze mieszkania?
TOP 5 najczystszych jezior na Pomorzu. Musisz tam pojechać!
Trójmiasto z lotu ptaka. Rozpoznasz te miejsca? Rozwiąż quiz!
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
