Akcja filmu rozgrywa się w 1940 roku. Gdy na plażach Dunkierki trwa gorączkowa ewakuacja alianckich żołnierzy, pod powierzchnią morza sunie supernowoczesny polski okręt podwodny ORP "Orzeł". Jego załoga, mająca na swoim koncie spektakularne sukcesy, staje teraz przed tajemniczą i niebezpieczną misją, w trakcie której zmierzy się nie tylko z zagrożeniem w postaci min i bomb, wrogich okrętów oraz patrolujących teren samolotów, ale także z zagęszczającą się atmosferą na pokładzie.
Przygotowania do stworzenia wiernej rekonstrukcji wnętrza okrętu trwały przez lata. Na potrzeby produkcji zbudowano modułową scenografię, która dzięki badaniom nad dostępnymi źródłami i relacjom marynarzy pływających na bliźniaczym okręcie ORP "Sęp", wiernie oddaje jego wygląd.
Poza zdjęciami na hali zrealizowano również ujęcia na morzu. Na Bałtyku uczestniczyły w nich okręty podwodne 3. Flotylli Okrętów Marynarki Wojennej.
Główne zdjęcia są już zakończone - informuje jeden z producentów filmu Bartek Gliński. - Większość ujęć została już wykonana, w tym te najtrudniejsze, czyli zdjęcia morskie. Bez pomocy Marynarki Wojennej byłoby nam niezwykle trudno je zrealizować. Wymagało to zaangażowania kilku okrętów, więc było to bardzo skomplikowane od strony logistycznej.
I dodaje: -Musiało to przebiegać zgodnie z zaplanowanymi przez nas ruchami statków. Trzeba było je skoordynować na wodzie, w nocy i przy zadymieniu, ponieważ sceny te kręciliśmy z użyciem pirotechniki. Nasza scenografia została zainstalowana na morzu, co stanowiło dodatkowy poziom komplikacji, ale wizualnie było to niezwykle ważne.
- Pogoda bardzo nam sprzyjała - dodaje producent. - Nie było dużych fal. Kilka dni wcześniej przechodził sztorm, więc mieliśmy dużo szczęścia.
Orzeł w czerni i bieli
Przypomnijmy, że to nie pierwszy film o polskim okręcie. Film "Orzeł" został nakręcony w 1958 roku. Wówczas wyreżyserował go Leonard Buczkowski. W czarno-białym obrazie zagrali m.in. Wieńczysław Gliński, Roland Głowacki, Aleksander Sewruk, Jan Machulski i Bronisław Pawlik.
Tym razem za reżyserię odpowiada Jacek Bławut – zdobywca Polskiej Nagrody Filmowej Orzeł za „Wirtualną wojnę” oraz Srebrnych Lwów na Festiwalu Filmowym w Gdyni za „Jeszcze nie wieczór”.
W rolę kpt. Jana Grudzińskiego - dowódcy ORP „Orzeł” wcielił się Tomasz Ziętek. W pozostałych rolach zobaczymy załogę utalentowanych polskich aktorów, w tym m.in.: Antoniego Pawlickiego, Tomasza Schuchardta, Mateusza Kościukiewicza, Rafała Zawieruchę, Adama Woronowicza, Filipa Pławiaka i wielu innych.
Efekt całego przedsięwzięcia będziemy mogli zobaczyć w kinach jesienią w 2020 roku.
Film na ekrany wprowadzi Kino Świat. Producentami filmu są: Anna Bławut Mazurkiewicz i Bartek Gliński z Aura Films. Koproducenci filmu to WFDIF, Gdyńskie Centrum Kultury, DI Factory i Impakt Film. Film jest współfinansowany przez Polski Instytut Sztuki Filmowej.
Oficjalny fanpage filmu: https://www.facebook.com/orzelfilm/
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?