Masa Krytyczna jechała przez Gdynię [zdjęcia, wideo]

MMTrojmiasto.pl jest patronem medialnym Masy Krytycznej

- Chciałbym podziękować wszystkim uczestnikom, bo dzięki nim udowodniliśmy że warto było zorganizować to w Gdyni. Mało kto spodziewał się tak dużej frekwencji. Miało być deszczowo a prawie cały czas jechaliśmy pod pięknym niebieskim niebem. Miała być totalna blokada miasta a wyszło płynnie i bezkolizyjnie - mówi po Masie Krytycznej Łukasz Bosowski z Rowerowej Gdyni.

Masa Krytyczna wyruszyła spod Dworca PKP w Gdyni i przejechała ulicami 10 Lutego, Świętojańską, Al. Piłsudskiego, Śląską i Podjazd, by znów ulicą 10 Lutego dotrzeć na skwer Kościuszki.

Rowerzyści walczą o równouprawnienie w ruchu drogowym w Gdyni oraz by powstawała infrastruktura rowerowa, żeby można było bezpiecznie jeździć rowerem po mieście.

- To jest po prostu manifestacja. Są ludzie, którzy nie są zadowoleni z tego, że ścieżki rowerowe wyglądają jak wyglądają, że komunikacja z miastem jeśli chodzi o inwestycje wygląda tak jak wygląda. Ci ludzie chcą powiedzieć, że im się to nie podoba i chcieliby żeby było inaczej, dlatego tu są - uważa Bartosz Kucharski, jeden z uczestników Masy Krytycznej. - Ścieżki dopiero zaczynają powstawać w Gdyni, a prawdziwych dróg dla rowerów nie ma wcale - kończy Bartosz.

- Są niestety obszary w Gdyni, gdzie jeszcze przez kilka lat dla rowerzystów będzie niezwykle trudno i nigdy tego nie ukrywaliśmy. Nie mówiliśmy wam, że w ciągu roku czy dwóch lat nagle zapanuje tutaj raj. Stopniowo, powoli i z coraz większym waszym udziałem to robimy. A ponieważ macie apetyt na więcej, tworzymy dodatkowe struktury urzędowe, które już niedługo będą zajmowały się problematyką rowerową lepiej i bardziej efektywnie - przekonywał uczestników Masy Krytycznej Marcin Wołek, pełnomocnik prezydenta Gdyni ds. komunikacji rowerowej.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: