ME U-20 Koszykarek: Polki grają o ósemkę

1 połowa
Pierwsze minuty meczu przebiegały pod dyktando „biało-czerwonych”. Podopieczne Iwony Jabłońskiej grały bardzo agresywnie w obronie, zmuszając rywalki do błędów. Bardzo dobra obrona Agnieszki Skobel i skuteczna gra na tablicach Agnieszki Kaczmarczyk pozwoliły szybko wyjść na prowadzenie 9:2 w 3 minucie meczu i powiększyć ją do dziewięciu "oczek" w 7 minucie pierwszej kwarty - 20:11.

Taka przewaga utrzymywała się do 13 minuty (30:21) i kiedy wydawało się, że Polki nie tylko utrzymają taka przewagę, ale kontrolując wynik meczu, zaczną go stopniowo powiększać, coś pękło.

Dziewczyny zaczęły się gubić w obronie i w ataku, popełniały proste błędy i tylko konsekwentna gra w ataku Eweliny Gali, pozwoliła utrzymać prowadzenie dla Polski. Do przerwy - 36:33.

2 połowa Ogromnym problemem dla "biało-czerwonych" była Elina Babkina. Rozgrywająca ekipy łotewskiej raz po raz dziurawiła kosz Polek, zdobywając do przerwy 21 punktów. Nie bez powodu w drugiej części meczu, Iwona Jabłońska przykleiła Babkinie plaster w postaci Agnieszki Skobel.

Na nic jednak to się zdało, gdyż Łotyszki w drugiej połowie stanęły w obronie strefą, która kompletnie rozbiła atak naszej drużyny. Gospodynie tego spotkania, nie tylko wyrównały, ale bardzo szybko osiągnęły 11-punktową przewagę (36:47). Polki nie mogły odnaleźć rytmu gry z pierwszych minut tego meczu, a Łotyszki rozkręcały się z każda akcją.

Na 6 minut przed końcem spotkania Polki przegrywały już różnicą 20-punktów (58:78). W tym momencie podopieczny drużyny łotewskiej, Ainars Cukste posłał na boisko rezerwy, dając odpocząć podstawowym zawodniczkom. Podłamane i zmęczone Polki w takiej sytuacji zdołały odrobić jedynie 3 punkty, przegrywając ostatecznie 69:86.

ME U-20 Koszykarek: wszystkie relacje z występów Polek

Do kolejnej rundy Mistrzostw Europy "biało-czerwone" awansowały z jedną porażką i jedną wygraną. Rywalkami podopiecznych Iwony Jabłońskiej w drugim etapie będą kolejno Rosja, Francja i Szwecja, czyli trzy najlepsze drużyny grupy D.

Po meczu powiedzieli:
Ainars Cukste (trener reprezentacji Łotwy) - Jestem bardzo zadowolony z formy mojego zespołu. Wynik jest bardzo dobry, szczególnie dlatego, że graliśmy przeciwko gospodarzom, drużynie mocnej, która przecież nadal ma szanse na wygranie tego turnieju. Planem minimum było wyjście z tej grupy, teraz czas na nowe wyzwania.

Iwona Jabłońska (trener reprezentacji Polski) - Jestem rozczarowana grą mojego zespołu. Łotwa to bardzo dobra drużyna, silna i wybiegana. Z całą pewnością zasłużyły na dzisiejszą wygraną. Podobała mi się ich koszykówka i życzyłabym sobie takiej gry w mojej drużynie. Dziś ukazały się wszystkie nasze słabości. Borykam się ze zdrowiem dwóch zawodniczek, ale to nie usprawiedliwienie naszych strasznych błędów. Liczę, że taki mecz już nam się nie przytrafi. Myślę, że Łotyszki zajdą bardzo daleko, a my chcemy wejść do ósemki.

Elina Babkina – Przed meczem znałyśmy swoje zadania. Miałyśmy przerażający początek, ale w trakcie meczu poukładało się i jestem dumna z końcowego wyniku.

Agnieszka Kaczmarczyk – Nie wykonałyśmy przedmeczowych założeń. Miałyśmy pilnować Elinę Babkinę, ale jak widać nie udało się (red. Łotyszka zdobyła 32 punkty). Grałyśmy źle w obronie i w ataku. Mam nadzieję, że będzie to dla nas zimny prysznic i w kolejnych meczach będziemy grać lepiej, ale przede wszystkim zespołowo.

Komplet wyników po 11 lipca