Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mecz Polska - Włochy na Stadionie Energa w Gdańsku 11.10.2020 r. Biało-czerwoni gotowi gry i chcą postawić się Italli [zdjęcia]

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Fot. Przemysław Świderski
Piłkarska reprezentacja Polski pokonała w towarzyskim meczu Finlandię, ale poprzeczka idzie w górę. W niedzielę biało-czerwoni zagrają, także na Stadionie Energa w Gdańsku, z Włochami w Lidze Narodów.

Reprezentacja Italii będzie niezwykle wymagającym rywalem. To będzie prawdziwy sprawdzian aktualnych możliwości biało-czerwonych.

CZYTAJ TAKŻE: Piękne partnerki piłkarzy Lechii Gdańsk ZDJĘCIA

- Naszym rywalom należą się słowa uznania, bo od naszej ostatniej potyczki wykonali ogromną pracę. Od meczu, w którym zagraliśmy z nimi w Chorzowie, rozegrali szesnaście spotkań, wygrali czternaście i tylko dwa razy zremisowali. Trener Robert Mancini wykonał kapitalną pracę. Dotychczasowe rywalizacje Włochów pokazują, jak wielki postęp zrobili. Na tę chwilę to Włosi to czołówka światowa. Cieszymy się, że możemy ponownie będziemy mogli się z nimi zmierzyć i sprawdzić nasze umiejętności - przyznał Jerzy Brzęczek, selekcjoner reprezentacji Polski.

W naszej reprezentacji nie brakuje doświadczonych zawodników, ale coraz mocniej puka młodzież.

- Patrząc na mentalność i atmosferę jestem spokojny, jak ta drużyna jest silna - mówi selekcjoner. - Razem przechodziliśmy różne trudne momenty, ale zawsze umieliśmy sobie z tym poradzić. Jeśli chodzi o budowanie reprezentacji na pewno potrzeba trochę czasu. Naszą pracę zaczęliśmy po nieudanych mistrzostwach świata w Rosji. Przez dwa lata mieliśmy trochę przemeblowań w składzie, ale zostali starsi zawodnicy. Ich rola w kadrze jest bardzo ważna na boisku i poza nim, bo przygotowują następne pokolenie do przejęcia odpowiedzialności. Teraz jesteśmy na takim etapie, że stać nas na zwycięstwa z najlepszymi.

Podobnie jak w meczu z Finlandią zabraknie Piotra Zielińskiego, który nie dotarł na zgrupowanie przez zakażenie koronawirusem. To jednak szansa dla innych, a już z bardzo dobrej strony zaprezentował się Jakub Moder.

CZYTAJ TAKŻE: Seksowne polskie sportsmenki w bikini ZDJĘCIA

- Oczywiście nieobecność Piotrka Zielińskiego to dla nas duża strata. Mam nadzieję, że szybko wróci do pełni sił i na boisko. W piłce nożnej jest tak, że w przypadku choroby lub kontuzji trzeba tych zawodników zastępować. Mamy w kadrze dużą liczbę zawodników, którzy będą umieli wypełniać role Piotrka. Nie będę zdradzał dzisiaj składu na mecz z Włochami. Wiem na pewno, że ta drużyna będzie przygotowana na walkę z dobrze dysponowanym przeciwnikiem. Dyspozycja naszej drużyny jest bardzo dobra. Widzę to po treningach, pokazaliśmy skuteczność w meczu z Finlandią - powiedział Brzęczek.

Rywala docenia także Kamil Glik, obrońca biało-czerwonych, który od tego sezonu ponownie występuje na włoskich boiskach.

- Włosi to drużyna, która przez ostatnie dwa lata poszła bardzo do przodu, rozwinęła się. Gra naprawdę fajną piłkę, a najlepiej potwierdzają to ostatnie wyniki, czyli czternaście zwycięstw i dwa remisy. To bardzo mocna ekipa i jeden z faworytów do zdobycia mistrzostwa Europy. Czeka nas w niedzielę ciężkie spotkanie, ale jesteśmy dobrze przygotowani. Każdy z nas ma już za sobą okres przygotowawczy, dobrze wszedł w sezon i jest na innym etapie niż we wrześniu. Jestem przekonany, że sprawimy Włochom w Gdańsku sporo problemów - uważa środkowy obrońca polskiej reprezentacji.

Tym razem jego partnerem na środku defensywy nie będzie Jan Bednarek, który musi pauzować za żółte kartki. O miejsce rywalizują Sebastian Walukiewicz i Paweł Bochniewicz, ale zdecydowanie większe szanse ma ten pierwszy.

- Obaj nie są tutaj przez przypadek. Jeśli dostaje się powołania do reprezentacji Polski, to nie za ładny wygląd, a dlatego, że potrafi się grać w piłkę. W meczu z Finlandią każdy z nich dostał po 45 minut, aby trener mógł ich sprawdzić. To selekcjoner podejmie oczywiście decyzję, który z nich zagra ewentualnie z Włochami. Obaj mają jednak dopiero całe kariery przed sobą, są jeszcze młodzi. Mam nadzieję, że w przyszłości będą stanowili o sile i obliczu tej reprezentacji. Jako bardziej doświadczony zawodnik staram się podpowiadać młodszym kolegom na boisko, a także poza nim. Chcę, aby jak najlepiej czuli się w tej drużynie – zakończył Glik.

Wysokie zwycięstwo Lechii Gdańsk nad Podbeskidziem Bielsko-Biała w 5. kolejce PKO Ekstraklasy
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mecz Polska - Włochy na Stadionie Energa w Gdańsku 11.10.2020 r. Biało-czerwoni gotowi gry i chcą postawić się Italli [zdjęcia] - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto