Patrząc na skład trzeciego dnia koncertowego Metropolii wiadomo było, że będzie to raczej wieczór ciężkiej muzyki (choć nie zabrakło oczywiście rewelacyjnych i zupełnie odmiennych artystów jak choćby Wikas czy Mazzoll inFormation).
Według mnie zdecydowanie najlepiej wypadli Shipyard w rewelacyjnym składzie i dali zdecydowanie koncert dnia. Świetnie wypadli też choćby Naked Brown czy wulkan energii czyli Blue Jay Way.
Nie można zapomnieć też o świetnym występie Dreadless Lions z twórcą festiwalu Metropolia jest Okey, Larrym Ugwu, na wokalu. Nigeryjski lew rozbujał publiczność, która po pół godzinie muzyki głośno domagała się bisów.
Cały dzień świetnie podsumował natomiast ostatni zespół czyli Gypsy Pill. Najpierw było wesoło i w stylu disco polo, ale dalej ze sceny słyszeliśmy tylko mocne gitarowe dźwięki. Dodatkowy performance sceniczny sprawił, że o ich występie będzie się mówiło jeszcze przez długi czas.
Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?