Metropolitanka, czyli her story

Googlujemy dziś wszystko, czemu więc nie użyć wyszukiwarki do słów "Stocznia Gdańska"? W zakładce z grafiką, po pasmie zdjęć dźwigów i suwnic, widać wąsatego znanego wszystkim pana, stoczniowców w męskim kombinezonie przy pracy, mężczyzn stojących na bramie podczas strajku. A przecież historia Stoczni to też dzieje kobiet, o czym przekonuje Metropolitanka.

- W latach 80. w Stoczni Gdańskiej pracowało nawet do 20 tys. osób, z czego 1/3 załogi to były kobiety - argumentuje Alicja Żarkiewicz, jedna z autorek projektu. - Nam się wydaje, że Stocznia to jest mężczyzna, a jednak te kobiety naprawdę tutaj były, pracowały w różnych miejscach, w różnych zawodach: w administracji, na stołówkach, jako laborantki, w magazynach. Rzadziej się zdarzało, że pracowały jako spawaczki bądź też dźwigowe, ale również w takich zawodach zarezerwowanych dla mężczyzn się pojawiały i pracowały równie ciężko jak oni - dodaje.

Aby ocalić od zapomnienia historie (a właściwie HERstorie) tych kobiet, Metropolitanka zaprasza na spacery po terenach postoczniowych trzema szlakami:
- trasą "S" - opowiadającą o działaczkach "Solidarności",
- trasą "A" - mówiącą o artystkach tworzących w Stoczni,
- trasą "P" - czyli pracownic.

Zorganizowana została również "Herstoryczna Czytelnia Metropolitanki", w ramach której odbywają się spotkania promujące książki o historii kobiet Trójmiasta. Autorzy projektu zadbali też o tych, którym czas nie pozwoli wziąć udziału w ww. działaniach. W trakcie przygotowania jest audioprzewodnik po Stoczni śladami kobiet - do odsłuchania w terenie lub w domu, gromadzone i publikowane są też artykuły, wywiady i eseje.

W roku 2012 aktywność Metropolitanki była skierowana głównie na Stocznię Gdańską. W planach jednak jest poszerzenie projektu o losy kobiet z całego Trójmiasta, a nawet Pomorza. - Obecnie skupiamy się jeszcze na Stoczni Gdańskiej, dopóki mamy możliwość oprowadzania po tych terenach. I jeszcze jedna ważna rzecz, projekt jest otwarty, cały czas podejmujemy nowe działania - zaznacza Alicja Żarkiewicz.