Mgła w Rębiechowie sparaliżowała w środę ruch na lotnisku. Nie pomógł ILS?

To m.in. lot do Londynu, Dortmundu czy Warszawy. Odwołano lot do Sztokholmu i Helsinek. Nieciekawie wygląda też tablica przylotów. Opóźniony jest już samolot z Oslo, samolot z Kopenhagi został przekierowany do Poznania, a samolot z Dublina – do Bydgoszczy. Samolot z Warszawy - Modlina, który planowo miał wylądować tuż po godz. 10, spodziewany jest o godz. 12.32. Sytuację na bieżąco można śledzić na internetowej tablicy przylotów i odlotów.

- Przyczyną takiego stanu rzeczy jest mgła, która dziś jest wyjątkowo gęsta – informuje Michał Dargacz, rzecznik prasowy portu lotniczego. - Gdyby nasze lotnisko nie miało specjalnego systemu ILS minimalna widzialność musiałaby wynosić 1200 m. Z ILS-em pierwszej kategorii, takim jaki mieliśmy wcześniej, minimum widzialności to 550 m. Natomiast w ILSie kategorii drugiej, który mamy aktualnie włączony, minimum widzialności to 300 m. To oznacza, że 300 m wystarczy, żeby samoloty mogły lądować. Natomiast w chwili obecnej widzialność cały czas waha się na poziomie 250-270 m, stąd też opóźnienia. Przewoźnicy starają się wyczekać, aż nastąpi poprawa pogody.

Lotnisko Lecha Wałęsy z lepszym oświetleniem nawigacyjnym i bez problemów z mgłą [ZDJĘCIA]