Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miał ponad 7 promili alkohololu we krwi i żyje!

(DJA)
Fot. Tomasz Bołt
Fot. Tomasz Bołt
12 piw i litr wódki. Tyle, wg lekarzy, usiał wypić pan Ryszard z Gdańska. On sam do dziś nie może w to uwierzyć. Zawartość alkoholu we krwi przywiezionego do gdańskiego szpitala Ryszarda wynosiła...

12 piw i litr wódki. Tyle, wg lekarzy, usiał wypić pan Ryszard z Gdańska. On sam do dziś nie może w to uwierzyć. Zawartość alkoholu we krwi przywiezionego do gdańskiego szpitala Ryszarda wynosiła... 7,2 promila!!!

- Czy pan wie, że jest pan rekordzistą? - pytam 31-letniego, ciemnowłosego mężczyznę.
Pan Ryszard leży na szpitalnym łóżku. Cewnik, kroplówka. Jeszcze niedawno
oddychał za niego respirator. Nier rozumie pytania...
- Podwójnie oszukał pan śmierć - tłumaczę. - Lekarze uznają, że poziom alkoholu we krwi, mieszczący się między 3,5 do 4 promila, jest dawką śmiertelną. W pana krwi było 7,2 promila.
Noc ze środy na czwartek, godzina 2. Karetka przywozi nieprzytomnego mężczyznę do Kliniki Ostrych Zatruć Akademii Medycznej w Gdańsku. W klinice dyżuruje dr Jacek Anand.
- Mężczyzna został znaleziony na ulicy - mówi lekarz. - Wychłodzony, z niewydolnością oddechową, z zaburzeniem akcji serca. Był w głębokiej śpiączce. Wymagał natychmiastowej intensywnej opieki medycznej.
Gdyby nie ta opieka, pewnie pan Ryszard zmarłby na gdańskiej ulicy
-Ja, na ulicy? - kręci głową pacjent. - Słyszałem, że mnie żona z domu przywiozła. Przecież kurtki w szpitalu nie mam, a bez kurtki nie mógłbym z mieszkania wychodzić...

Później okazuje się, że żona dopiero na drugi dzień odnalazła pana Ryszarda w szpitalu. Z tamtej środy Ryszard niewiele pamięta.
- Na pewno jeździłem z kolegą samochodem - opowiada z trudem. - Kolega nie pił, a ja - tak. To przez wódkę. Osobiście wolę piwo wypić, jedno, dwa i nie ma problemu.
Ile było wódki?
- Pewnie litr - mówi mężczyzna. - I jeszcze piwo.
Lekarzom pacjent powiedział, że piw było dwanaście. To wszystko razem dało rekordowy wynik : 7,2 promila alkoholu we krwi. Obrazowo mówiąc, prawie jedna setna krwi krążącej w organizmie gdańszczanina była... wódką.

- Czuję się okropnie - twierdzi mężczyzna. - Jestem cały poobijany. Pewnie gdzieś upadłem.
Według toksykologów pan Ryszard przeżył tylko dzięki temu, że ktoś wezwał karetkę do leżącego mężczyzny. Tak duża ilość alkoholu metylowego w organiźmie może spowodować zachłyśnięcie wymiocinami do drzewa oskrzelowego. Mówiąc obrazowo - Ryszard mógł się udusić
- Ponadto alkohol ma działanie zwiotczające - słyszę. - Działa podobnie, jak okryty ostatnio niesławą pavulon, środek stosowany przez anestezjologów do zwiotczenia mięśni przed intubacją. Alkohol uszkadza ośrodek oddechowy i pacjent po prostu przestaje oddychać. Przy tego typu zatruciach może dojść do obrzęku mózgu, napadów drgawkowych, którym towarzyszy bezdech, zwyżek i spadków ciśnienia, co prowadzi do zaburzeń rytmu serca.

Kilka dni po zatruciu pacjent jeszcze nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia.
- Trudno uwierzyć... - mówi. - Pierwszy raz alkoholu skosztowałem w szkole zawodowej, potem też się zdarzało. Ale nigdy nie było tak źle... Chyba wypiłem już swoje. Mam dosyć na jakiś czas.

REKORDZIŚCI

Panowie

W kwietniu 2000 roku do szpitala w Sosnowcu trafił 42-letni mężczyzna. W jego krwi stwierdzono ok. 7 promili, jednak wcześniej pacjent przebywał na oddziale nefrologii w Siemianowicach Śląskich, gdzie badanie wykazało prawie... 9 promili alkoholu. Mężczyzna pił przez tydzień, w tym czasie wlał w siebie 12 litrów wódki i 8 piw.
W czerwcu 2000 r. Jan L. z Warszawy przeżył, mimo poziomu 8 promili.

Panie

Wśród kobiet rekordzistką jest 25 letnia mieszkanka Tomaszowa Lubelskiego, u której przed rokiem stwierdzono 6,3 prom. alkoholu.

Dziecko

Rekordzistą wśród dzieci jest 20-miesięczny Arturek z Katowic. Chłopiec, pozostawiony pod opieką nietrzeźwej babci, pomylił butelkę z mlekiem z butelką wódki. W jego krwi było aż 2,8 prom. Dziecko w stanie krytycznym trafiło do szpitala. Udało się je uratować.

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto