Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miałem klienta, który zabierał do auta każdego kogo zauważył po drodze

Anna Werońska
Rozmowa z Łukaszem Wiśniewskim, taksówkarzem z korporacji Auto Taxi Nord z Gdyni.

- Od kiedy jest Pan taksówkarzem?
- Od 5 lat.

- Jakim samochodem Pan jeździ i który z wszystkich dotychczasowych samochodów lubił Pan najbardziej?
- Teraz mój samochód to kia ceed. Kiedyś miałem też opla vectrę, ale kia jest przestronna, wersja kombi i bardziej mi się podoba.

- Co jest najlepsze, a co najgorsze w zawodzie taksówkarza?
- Najfajniejsza jest sama jazda i kontakt z klientami. Ja po prostu w ogóle bardzo lubię kontakt z klientami, bo oprócz tego, że jestem taksówkarzem, mam też mały sklepik spożywczy. Jeśli chodzi o to, czego najbardziej w tej pracy nie lubię, to zdecydowanie korki na ulicach.

- Jaka najbardziej niebezpieczna sytuacja przytrafiła się Panu w pracy?
- Raczej nie miałem takich sytuacji. Zdarzyło mi się wieść klienta, który był lekko agresywny i w stanie mocno wskazującym, ale kazałem mu wysiąść i na tym się skończyło.

- Pamięta Pan anegdoty lub śmieszne sytuacje z taksówki?
- Pamiętam kurs z Tuchomia do Gdańska. Wiozłem klienta, pogoda nie była zbyt ładna, padał deszcz. To był wieczór w weekend. Klient zabierał każdego kogo akurat zobaczył lub tego, kto do nas zamachnął, kazał zabrać i odwoził do domu. I tak dosiadały się do nas różne osoby i jeździliśmy ich odwieść. A to kompletnie nie było po drodze. W końcu – okrężną trasą – dojechaliśmy do Gdańska. Klient oczywiście uregulował cały rachunek. To była niespotykana historia.

- Dlaczego warto na Pana głosować?
- Może dlatego, że jestem młody i uśmiechnięty.

Zagłosuj na Łukasza Wiśniewskiego! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: taxi.47 (2,46 zł z VAT)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto