Budowa nowego mostu na Wyspę Sobieszewską ma wynieść około 87 mln zł. Tak wykazała wewnętrzna analiza projektu. Część pieniędzy - 7 mln zł - mogłaby dać gmina Pruszcz Gdański. Tym samym Gdańsk musiały dołożyć aż 80 mln zł, by zrealizować tę inwestycję. A to dla miasta duży problem.
- Nie spodziewaliśmy się, że budowa nowego mostu w Sobieszewie jest taka kosztowna. Zaskoczyła nas ta kwota. Zakładaliśmy, że ta inwestycja wyniesie połowę mniej - powiedział Michał Piotrowski, rzecznik gdańskiego magistratu.
Władze miasta przyznają, że wstępny kosztorys przerósł ich oczekiwania. Zapewniają mieszkańców, że będą szukać pieniędzy. Wiceprezydent Gdańska, Andrzej Bojanowski wymienia dwa możliwe źródła, z których pozyskać można fundusze na budowę zwodzonego mostu.
- Szansą byłby unijny projekt Infrastruktura i Środowisko, z oszczędności z limitu, który był na mam przyznany może uda się na listę indykatywną wprowadzić ten projekt. Możemy też skorzystać z Regionalnego Programu Operacyjnego u marszałka - poinformował na antenie Radia Gdańsk wiceprezydent Bojanowski.
Na razie nie są nawet znane szczegóły budowy nowego mostu. Gdańsk ma obecnie inne priorytety, więc ta inwestycja będzie musiała poczekać.
- Myślę, że 2015 rok to najwcześniejszy możliwy termin budowy nowego mostu w Sobieszewie. Jednak pieniędzy na ten cel miasto szuka już teraz - przyznaje Michał Piotrowski.
Można odnieść wrażenie, że szukanie pieniędzy, to tylko wymówka, gdyż most w Sobieszewie nie jest inwestycją na miarę PGE Areny czy ECS. A dla samych mieszkańców Wyspy Sobieszewskiej 2015 rok to zbyt odległa perspektywa. Postanowili wziąć sprawy w swoje ręce.
Aktywiści ze Stowarzyszenia Przyjaciół Wyspy Sobieszewskiej cały czas zbierają podpisy pod wnioskiem o przyspieszenie budowy mostu. Podpisów przybywa, jednak nie wiadomo, czy ich działania przyniosą zamierzone efekty.
- Nie można krytykować tej inicjatywy, jednak od tych podpisów pieniędzy na budowę nie przybędzie - powiedział Michał Piotrowski z Urzędu Miasta Gdańsk.
Nie wiadomo więc, ile czasu mieszkańcy i turyści będą skazani na most pontonowy, który już teraz jest mocno wyeksploatowany. Po starym moście mogą jeździć pojazdy o masie do 15 ton. W razie potrzeby, limit ten jest zwiększany. Sobieszewska przeprawa przez Martwą Wisłę jest jednak mocno obciążona, szczególnie w sezonie turystycznym.
Władze Gdańska zapewniają, że do czasu budowy nowego mostu, ten stary, pontonowy będą remontować.
- Pontonowy most wytrzyma tyle, ile będziemy wkładać pieniędzy w jego modernizację. Wytrzymuje, choć jest niekomfortowy – powiedział Radiu Gdańsk wiceprezydent Bojanowski.
Roczne utrzymanie pontonowego mostu kosztuje ponad 1 mln zł.
Czytaj także:
Bliżej nowego mostu w Sobieszewie?
Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?