Miazga dla Heineken Open'er Festival 2007

"Naszym zdaniem nie mogło być inaczej - ten festiwal pożegnał nasz kraj z piętnem zaściankowości pod względem koncertowym i muzycznym. Tak jak i jego poprzednie edycje tak i ta, obfitowała imponującą ilością gwiazd i to nie tych przebrzmiałych, ale rzeczywiście obecnie święcących triumfy na świecie. (…) Dzięki Heineken Open'er nasz kraj jest na liście miejsc, w które jeżdżą corocznie tysiące fanów muzyki z całego świata." - można przeczytać w uzasadnieniu Filipa Sarniaka, redaktora Pulp.

"Pulp" to bezpłatny magazyn poświęcony trendom w niezależnej muzycy, głównie tej spod znaku indie. Choć pismo działa zaledwie od grudnia zeszłego roku, postanowiło już teraz rozdać swoje wyróżnienia w dziesięciu kategoriach (m. in. Zespół Roku, Płyta Roku, Piosenka Roku, czy Artysta Roku). Impreza odbyła się 18 stycznia w mekce warszawskiego środowiska indie, Jadłodajni Filozoficznej. W kategorii Wydarzenie Roku Open’er pokonał: piątkowe imprezy we wspomnianym warszawskim klubie, trójkową audycję "Offensywa" Piotra Stelmacha, odejście Borysa Dejnarowicza z The Car Is On Fire, czy awans Polski do Euro 2008.

W Internecie pojawiły się także nowe głosy dotyczące gwiazd, które mają zagrać na tegorocznej edycji festiwalu. Forumowicze coraz częściej obok wspominanego już wielokrotnie indie-rockowego Interpol, wymieniają Arctic Monkeys, czy grający new-rave Klaxons. Można również znaleźć liczne informacje o tym, jakoby ponownie (zespól grał już na festiwalu w 2004 roku) miała wystąpić legenda trip-hopu, Massive Attack.

Na razie jednak jedynym pewniakiem jest oficjalnie potwierdzony przez organizatorów elektroniczny duet Chemical Brothers. Kolejna gwiazda ma być ogłoszona już w przyszłym tygodniu. Nie będzie to najbardziej oczekiwany przez fanów Radiohead - ponoć Brytyjczycy odrzucili propozycję polskich organizatorów.