Między Kiełpinkiem a Rębiechowem popękały tory PKM. Szynobusy już bez opóźnień

Pracownicy PKM zauważyli pęknięcia na spawach szyn w poniedziałek rano, na torze nr 1 między Kiełpinkiem a lotniskiem w Rębiechowie. Ruch został przeniesiony tylko na tor nr 2, co spowodowało opóźnienia szynobusów od kilku do nawet 20 minut. Jeszcze wczoraj udało się zabezpieczyć pierwszą z usterek. Dziś udało się zakończyć prace przy drugiej

- Po godzinie 13 został już przywrócony ruch po obu torach i nie ma już opóźnień pociągów. Oczywiście te usterki nie powinny się zdarzyć, ale przy takich temperaturach sporadycznie możemy mieć z nimi do czynienia, cały czas monitorujemy stan linii. Pragnę podkreślić, że szyny PKM mają 2400 spawów, a do pęknięć doszło jedynie na dwóch i zostały w porę wykryte. Pociągi będą zwalniać do ok 40 km/h, ale tylko punktowo, w miejscu obu uszkodzonych spawów. Wykonane prace są tylko tymczasowym zabezpieczeniem, gdyż nowe spawanie będziemy mogli wykonać dopiero przy dodatnich temperaturach - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik Prasowy PKM.