Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miejskie zasoby mieszkaniowe w Chodzieży bez dezynfekcji klatek schodowych. Nie ma gwarancji efektu

Anna Karbowniczak
Anna Karbowniczak
Chodzież rezygnuje z dezynfekowania klatek schodowych w miejskich zasobach mieszkaniowych. Jak mówi burmistrz Jacek Gursz, nie ma gwarancji jakiegokolwiek efektu

W bloku, w którym mieszka nasza czytelniczka, najprawdopodobniej mieszka również rodzina objęta kwarantanną. Lokatorzy poprosili Chodzieskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego, aby na wszelki wypadek przeprowadziło odkażanie klatki schodowej. Usłyszeli, że nie ma na to pieniędzy.

Lokatorzy są zdania, systemowy sposób na odkażanie klatek w takich budynkach powinno stworzyć miasto. Niestety - jak mówi burmistrz Jacek Gursz - w tym konkretnym przypadku Urząd Miejski niewiele może zrobić.

- W przypadku budynków wspólnot mieszkaniowych, to właśnie wspólnota musiałaby się zebrać i podjąć decyzję o przeznaczeniu środków na dezynfekcję na przykład z puli funduszu remontowego - tłumaczy burmistrz.

W Mieszkaniowym Zasobie Gminy Miejskiej z pomysłu dezynfekcji już się wycofano.

- Firmy które to wykonywały, drenowały nasz budżet, a nie dawały gwarancji, że przynosi to efekty. Uznaliśmy, że nie ma to sensu. To samo dotyczy dezynfekcji placów zabaw i innych miejsc, po których się poruszamy. To od nas, od naszego rozsądku i zachowania, zależy w tej chwili bezpieczeństwo, a nie od tego, ile środków chemicznych wylejemy - podkreśla burmistrz.

W budynkach Spółdzielni Mieszkaniowej w Chodzieży dezynfekcja rozpoczęła się 17 marca 2020 r. i trwa nadal.

- Zaczęliśmy od dużej dezynfekcji, która trwała przez tydzień. W tym czasie na 158 klatkach, w korytarzach piwnic i w częściach wspólnych ściany były spryskiwane do wysokości lamperii. Pracownicy przecierali też poręcze, klamki i uchwyty oraz dezynfekowali boksy śmietnikowe - mówi prezes spółdzielni Tomasz Bartkowiak.

Koszt tych zabiegów wyniósł około 40 tysięcy złotych. Teraz dezynfekcje również się odbywają, ale cyklicznie i w mniejszym zakresie.

- Pracownicy w dalszym przecierają wszystkie klamki, uchwyty i poręcze. Kontynuujemy też dezynfekowanie boksów śmietnikowych. Kiedy kończy się jeden "obchód", rozpoczynamy kolejny. Jedno takie "obejście" kosztuje około 12 tysięcy złotych - mówi Tomasz Bartkowiak.

Jak dodaje, Spółdzielnia nie otrzymuje informacji o osobach odbywających kwarantannę. Ich przekazywania zabraniają "Sanepidowi" i policji przepisy RODO.

- Gdybym posiadał taką wiedzę, objąłbym klatkę codzienną dezynfekcją - podkreśla prezes.

Według niego może się bowiem zdarzyć, że któryś z domowników "zapomni się" i zejdzie po coś do piwnicy lub suszarni.

Miejskie zasoby mieszkaniowe w Chodzieży bez dezynfekcji kla...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na chodziez.naszemiasto.pl Nasze Miasto