Mieszkańcy Jaśkowej Doliny apelują o ławki

O zmianach, jakie zaszły na terenie Jaśkowego Zakątka, pisaliśmy w ostatnim wydaniu Tygodnika Trójmiasto. Tuż po publikacji zgłosili się do nas mieszkańcy dzielnicy, którzy choć z przeprowadzonej rewitalizacji wydają się być zadowoleni, zwracają uwagę na poważny - ich zdaniem - problem braku ławek w ciągu całej ulicy Jaśkowa Dolina.

- Jaśkowy Zakątek to przepiękne miejsce, postęp prac przy jego rewitalizacji śledziłam na bieżąco. Zastanawiam się tylko, jak ciężko jest dojść starszym schorowanym mieszkańcom ulicy, żeby go podziwiać. W ciągu Jaśkowej Doliny nie ma gdzie przysiąść, aby nabrać sił do dalszej wędrówki - pisze w liście do redakcji Irena Jeszke, mieszkanka ul. Migowskiej. - Pan Kowalina mówi , że Jaśkowy Zakątek ma inspirować inne działania rewaloryzacyjne w obrębie Jaśkowej Doliny i świetnie, ale zacznijmy od najprostszej rzeczy. Postawmy ławki, żeby można było odpoczywać w czasie spaceru i podziwiać nie tyko Zakątek, ale i cały Jaśkowy Las.

O komentarz poprosiliśmy przewodniczącego Zarządu Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.

- Zgłoszenia mieszkańców rzeczywiście są zasadne, na ul. Jaśkowa Dolina faktycznie brakuje ławek. Temat był już poruszany jakiś czas temu, ale wówczas pojawił się problem, jakie ławki wybrać. Mamy tu kilka różnych stylów - jest trochę zabytkowych kamienic, ale też nowoczesnych bloków - mówi Arkadiusz Kowalina.

Jak się okazuje, kolejne wyzwanie stanowi znalezienie środków na zakup ławek.

- W przyszłym roku spróbujemy sfinansować je z budżetu Rady Dzielnicy. Trzeba też pomyśleć nad ustawieniem większej liczby śmietników. Pamiętajmy jednak, że będzie to wymagać uzgodnienia z konserwatorem zabytków - mówi Arkadiusz Kowalina i dodaje, że Jaśkowa Dolina w sposób naturalny predestynuje do bycia deptakiem. - Liczymy po cichu na to, że Nowa Politechniczna odciąży Jaśkową Dolinę i w końcu ulica ta stanie się miejscem spacerów.