Przejeżdżający po nowo otwartej trasie kierowcy widzieli z pewnością grupę kilkunastu osób z transparentami, stojącą na wiadukcie nad Armii Krajowej. Podjechaliśmy porozmawiać z mieszkańcami.
- Od sześciu lat trwa nasz koszmar. W 2001 roku zapłaciliśmy za mieszkania, za które do dziś nie otrzymaliśmy aktu własności. Zostaliśmy oszukani przez dewelopera - powiedział mieszkaniec osiedla Irek Ziółkowski.
Mieszkańcy protestowali przeciwko decyzjom sądu, który po upadłości dewelopera CT Budowlana postanowił zlicytować i sprzedać ich mieszkania. Wszyscy wpłacili całą kwotę przed oddaniem budynków, jednak deweloper skończył działalność z ponad 30 mln długu. Postępowanie syndyka i sędziego komisarza zmierza w stronę zlicytowania mieszkań.
- Wszystko zależy od decyzji sędziego komisarza i sądu. Nas nie stać, żeby zapłacić za mieszkania raz jeszcze. Zgodnie z prawem sąd może nam je oddać, ale z jakiegoś powodu nie chce. Przez nasze protesty chcemy nagłośnić sprawę, kontaktujemy się z mediami. Założyliśmy stronę internetową Moje- nie moje
- Chcemy, żeby sąd wziął pod uwagę moralny i społeczny aspekt tej sprawy. Sprzedając nasze mieszkania sędzia komisarz nie odda pieniędzy nam, w pierwszej kolejności są przecież banki, urzędy. Zostaniemy zapewne wyrzuceni z mieszkań. - powiedział inny uczestnik demonstracji.
Mieszkańcy osiedla złożyli przed sądem propozycję ugody, w której są gotowi zapłacić jeszcze 20 proc. rynkowej wartości mieszkań, jednak sąd tę propozycję odrzucił.
- Jeśli komisarz z syndykiem nie oddadzą nam naszych mieszkań, sprawa pójdzie wyżej, będziemy walczyć w Strasburgu, skarżyć nasze państwo. Nie mamy wyjścia, skoro takie jest prawo, że mogą nas zlicytować i wyrzucić. W tym wypadku prawo chroni bandytów a nie zwykłych ludzi. - powiedział jeden z mieszkańców.
Jak pisze Dziennik Polska (powołując się na sędziego Rafała Terleckiego, rzecznika Sądu Okręgowego w Gdańsku), ponieważ sprawa jest w toku, sędzia komisarz i syndyk nie mogą jej komentować.
MMka będzie informować Was o dalszym ciągu tej sprawy.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?