Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Siedlec i Oliwy nie chcą parkometrów. Szykują petycję do władz Gdańska

Dagmara Olesińska
Powiększeniu strefy płatnego parkowania sprzeciwiają się mieszkańcy i radni dzielnicy Siedlec i Oliwy, wspiera ich też część radnych miejskich. - Po co stawiać parkometry mieszkańcom pod ich domami? - zastanawia się Jolanta Banach z gdańskiej Rady Miasta.

- To wygląda tak, jakby miasto szybko potrzebowało zastrzyku gotówki - komentuje Tomasz Strug z Rady Dzielnicy Oliwa. - To kolejne z serii podwyżki dla mieszkańców, przez które życie w Gdańsku staje się naprawdę kosztowne.

Czytaj także: Gdańsk: Strefa płatnego parkowania ma być powiększona o Siedlce

Według jednego z najnowszych projektów uchwały wiceprezydenta Gdańska Macieja Lisickiego, strefa płatnego parkowania w mieście miałaby zostać poszerzona o część Siedlec i Oliwy, a mieszkańcy przyległych nieruchomości mieliby możliwość wykupienia miesięcznego abonamentu za swoje miejsce postojowe w wysokości 30 zł. - Ta zmiana nie ma racjonalnego uzasadnienia, u nas nigdy nie było specjalnego problemu z parkowaniem - dziwi się projektowi Strug. - Tłumaczenie, że na ul. Arkońskiej powstają jakieś nowe biurowce i potrzebne są parkingi, wydają się dość mgliste. Jesteśmy temu pomysłowi stanowczo przeciwni. Zamierzam zaproponować pracownikom Urzędu Miejskiego, żeby w takim razie również swój parking udostępnili mieszkańcom i turystom.

Czytaj też: a postój w Strefie Płatnego Parkowania będzie można zapłacić za pomocą SMS-a

Projekt, który miałby zostać poddany pod obrady Rady Miasta został opracowany przez Zarząd Dróg i Zieleni. Rozszerzenie strefy płatnego parkowania ma spowodować rotację na miejscach postojowych i pozbycie się aut, które parkują tam tygodniami, nie dając innym szansy na znalezienie jakichkolwiek wolnych miejsc parkingowych.

- Np. wzdłuż ulicy Kartuskiej funkcjonuje kilkadziesiąt sklepów, punktów usługowych, biur podróży i lokali gastronomicznych, które żyją dzięki klientom - wyjaśnia Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy ZDiZ. - Klient przychodzi do takiego punktu, tylko jeśli ma gwarancję zaparkowania w jego pobliżu.
Do mieszkańców Siedlec ta argumentacja zdecydowanie nie przemawia. Ich zdaniem płatne parkingi będą gwoździem do trumny wybranych punktów usługowych, dlatego rada dzielnicy rozpoczęła zbieranie podpisów pod petycją sprzeciwiająca się projektowi.

Czy mieszkańcom uda się przekonać władze miasta?
- Oczywiście zawsze bierzemy pod uwagę głos mieszkańców, ale i zdrowego rozsądku - komentuje sprawę Lisicki. - Gdańszczanie nie do końca zdają sobie sprawę z zasad funkcjonowania strefy. Przecież nie robimy tego mieszkańcom na złość, tylko dla ich dobra. Strefa płatnego parkowania funkcjonuje między godziną 9 a 17. Pracujący mieszkańcy nie potrzebują w tym czasie miejsca postojowego, bo rano odjeżdżają i do domów wracają po godz. 17. Poza tym chciałbym podkreślić, że poszerzenie strefy nie oznacza, że w całej dzielnicy trzeba będzie płacić za parking, a tylko w miejscach, w których stanie parkometr.

W projekcie uchwały planowane jest też wydłużenie czasu, w którym parkingi będą płatne - od godz. 9 do 18 (obecnie w godz. 9-17).
- Miasto powinno raczej działać na korzyść mieszkańców, a nie utrudniać im codzienne życie - wzdycha Strug. - Mamy nadzieję, że nasz głos zostanie wysłuchany przez władze Gdańska.

Koniecznie zobacz:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polskie myśliwce w powietrzu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto