Mieszkańcy zadecydują o kształcie kościoła na Łostowicach. Kuria przeciwna konsultacjom

Już w poniedziałek, punktualnie o godz. 14 rozpoczną się konsultacje społeczne w sprawie dozwolonej wysokości kościoła, jaki na Łostowicach zamierza wybudować abp Sławoj Leszek Głódź. Przez najbliższy miesiąc - do 16 maja - mieszkańcy zameldowani na ul. Hokejowej, Kielasa, Kolarskiej, Łuczniczej, Łyżwiarskiej, Narciarskiej, Ofiar Grudnia 70', Olimpijskiej, Piłkarskiej, Podleckiego, Saneczkarskiej, Szermierczej, Tenisowej oraz Wielkopolskiej od nr 63 do końca, będą mogli wyrazić swoje zdanie na temat przyszłej świątyni. Uprawnionych do tego jest w sumie 1626 osób.

Jak to zrobić? Wystarczy być pełnoletnim i odwiedzić punkt konsultacyjny w Zespole Kształcenia Podstawowego i Gimnazjalnego nr 4 przy ul. Wielkopolskiej 20. Tam czekać będą karty z trzema pytaniami, dotyczącymi wysokości kościoła. Od dawna ten problem jest bowiem kością niezgody między częścią miejskich radnych a metropolitą. Abp Głódź chce, by wieża świątyni sięgała 40,5 m. Ale by tak mogło się stać, radni muszą uchwalić nowy plan zagospodarowania, bo obecny zezwala na budowle w tym rejonie nie wyższe niż 14 m. Przed wydaniem ostatecznej decyzji w tej sprawie, ku niezadowoleniu metropolity, postanowiono jednak zapytać o zdanie mieszkańców z terenu parafii.

Czytaj także: Kościół na Łostowicach będzie musiał poczekać na zgodę Rady Miasta. Kiedy decyzja?

Konsultacje prowadzone będą przez cztery dni w tygodniu. W poniedziałki i środy od godz.14 do 18.30 oraz we wtorki i soboty w godz.10-14. Co ciekawe, w niedzielę punkt konsultacyjny będzie nieczynny. I bynajmniej nie dlatego, że niedziela to dzień wolny od pracy. Jak nieoficjalnie przyznają miejscy radni, chodzi raczej o to, by księża nie wysyłali ludzi na konsultacje prosto po mszach, jakie odprawiane są już w łostowickiej kaplicy, bo to mogłoby znacząco wpłynąć na obiektywizm głosujących. Nad organizacją całego przedsięwzięcia ma czuwać powołany przez prezydenta miasta specjalny zespół ds. przeprowadzenia konsultacji.

Czytaj także: Kościół na Łostowicach. Konflikt architektów dotyczący projektu [WIZUALIZACJE]

- Chcemy, by informacja o konsultacjach społecznych dotarła do jak największej grupy osób uprawnionych do udziału w nich. Od kilku dni w autobusach i tramwajach wiszą plakaty informacyjne - mówi Adam Nieroda, radny z okręgu, do którego należą Łostowice, oraz członek zespołu konsultacyjnego. - To dla nas bardzo ważne, aby mieszkańcy, niezależnie od swoich opinii, jak najliczniej wypowiedzieli się w sprawie, która ich bezpośrednio dotyczy. Dla mnie odpowiedzi udzielone przez mieszkańców będą miały wielkie znaczenie w pracach nad planem zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru- podkreśla Nieroda.

[email protected]

Metropolita gdański przeciwny konsultacjom

Budowa kościoła na Łostowicach od dawna jest osią sporu między arcybiskupem, prezydentem a radnymi PO wywodzącymi się z Młodych Demokratów. W 2011 r. prezydent Adamowicz, bez wiedzy radnych i mieszkańców, przekazał za 1 proc. wartości archidiecezji działkę pod budowę świątyni. Mieszkańcy protestowali, a radni odebrali prezydentowi uprawnienia do samodzielnego podejmowania takich decyzji.

Arcybiskup z kolei od początku zapowiadał, że chce wysokiego sanktuarium - odrzucił więc projekt, który wygrał konkurs architektoniczny i zdecydował się na koncepcję z 40,5-metrową wieżą. Jego zdaniem konsultacje nie są potrzebne. - To proces dokuczliwy, który idzie w moją stronę i w stronę Kościoła - komentował.