40-letniego gdańszczanina z mieszkania wypełnionego gazem wyprowadziła w nocy z niedzieli na poniedziałek policja w Gdańsku Oliwie.
- Jeden z sąsiadów powiadomił policję, że mężczyzna groził wysadzeniem kamienicy - powiedziała aspirant Magdalena Michalewska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Gdańszczanin zamknął się w lokalu. Negocjacje z funkcjonariuszami nie przyniosły skutku. Na miejsce przyjechały karetka pogotowia, strażacy, policja, pogotowie gazowe i elektryczne. Budynek odłączono od sieci, by nie doszło do tragedii. 20 mieszkańców kamienicy zostało ewakuowanych. Zaopiekowało się nimi miejskie Centrum Interwencji Kryzysowej.
Dopiero po telefonicznej rozmowie z jednym z sąsiadów - mężczyzna otworzył drzwi. Natychmiast został obezwładniony. Lekarz pogotowia po rozmowie z pacjentem orzekł, że gdańszczanina trzeba przewieźć na oddział toksykologii szpitala MSWiA w Gdańsku.
- 40-latek przeżywał osobistą sprawę rodzinną. Wziął jakieś leki. Z oddziału medycznego został przetransportowany do szpitala psychiatrycznego na Srebrzysku. Tam został poddany obserwacji. Na jej podstawie wydane zostanie postanowienie o przesłuchaniu lub leczeniu zamkniętym gdańszczanina - dodaje asp. Michalewska.
Jeśli prokurator jednak postawi zarzuty 40-latkowi za usiłowanie zagrożenia życiu lub zdrowia wielu osób może on trafić do więzienia na 10 lat.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?