Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

"Miki Mister DJ" gra w Teatrze Miejskim w Gdyni [zdjęcia]

Redakcja
Fajna muzyka, ciekawie zaaranżowana scenografia, interesujące ...
Fajna muzyka, ciekawie zaaranżowana scenografia, interesujące ... Joanna Siercha / mat. prasowe
Dobra muzyka, ciekawie zaaranżowana scenografia, interesujące wizualizację, efekty- atrakcyjna forma przedstawienia to za mało, by sztukę "Miki Mister DJ" uznać za udaną.

Dramat Mateusza Pakuły "Miki Mister DJ" został nominowany do finału Gdyńskiej Nagrody Dramaturgicznej w 2011 roku. Jako walory artystyczne chwalono kompozycyjną spójność, kreację głównego bohatera, który balansuje na pograniczu świata wirtualnego i realnego, budując własny mit. Jest nieokreślony, niesprecyzowany, nikt tak naprawdę nie wie kim jest dzisiaj Miki, co robi i dlaczego.

Według zapowiedzi, "Miki mister DJ" dotyka tematu, o którym długo się milczało. Dobrobyt, gadżety, technologia, markowe ciuchy lub ich niezłe podróbki, to wszystko już mamy. Ale - nic za darmo. Bo oto przygniata nas fala wzajemnej obojętności, brak bliskich relacji, empatii, samoakceptacji. W tym zimnym, sformatowanym świecie pokolenie Pakuły, nie przebierając w środkach, chce za wszelką cenę zaistnieć, kreując na swój temat rzeczywistość, często bardzo daleką od prawdy. W obecnych czasach priorytetem jest popularność, ten żałosny substytut miłości. Do czego posunie się tytułowy Miki, by ją sobie zapewnić...?

Inne miałam wyobrażania na temat tego spektaklu po przeczytaniu tak skonstruowanej zapowiedzi. Temat tabu o którym mowa to chyba: publicznie zachęcanie do uznania "ludzkiej twarzy pedofilii", bowiem pedofile pragną dobra dla "swoich" dzieci, które trzeba traktować na równi z dorosłymi, dając im wolność wyboru, równość i wzbogacając dzięki takiej relacji ich rozwój osobisty. Tak mniej więcej brzmiała wypowiedz bohatera, podczas jednorazowej przemowy na bliżej nie określonym zebraniu. Miki potem mówił jeszcze, a raczej śpiewał o masturbowaniu się , może to był ten temat tabu sztuki? Gdzie te dobrobyty , nowoczesna technologia (Miki gra na starym komputerze używając joysticka), parcie na natychmiastowe zaistnienie w świecie, gdzie popularności przyciąga jak magnez? - nie wiem.

Ciekawym posunięciem godnym pochwały było obsadzenie przez reżyserkę Agnieszkę Olsten muzyka, znanego jako m.bunio.s (Michał Skrok). Konsekwencją jest oczywiście wykreowanie przestrzeni zbliżonej do sceny koncertowej, w której śpiew odgrywa główną rolę.

I taką właśnie scenografię kreuje Joanna Kaczyńska. Wszechobecne mikrofony, kamerę, stolik do nut, światła koncertowe. Wchodząc na widownię naprawdę miałam wrażenie, że się pomyliła i trafiłam na jakiś rockowy koncert. Na pochwałę zasługuję również gra Skoka, głównie za bardzo atrakcyjną charyzmę sceniczną

Jednak to atrakcyjne opakowanie jest puste, a do tego mam wrażenie pochwala pedofilię. Sporadyczne brawa na koniec chyba potwierdzają moje zdanie.

Czytaj więcej recenzji Moniki Jałowskiej:

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię:

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto