Mikołaje na rowerach przejechali z Gdańska przez Sopot do Gdyni. Zima im niestraszna!

Wszyscy uczestnicy w eskorcie policji, w czerwonych czapkach, białych brodach i przy dźwiękach rowerowych dzwonków przejechali al. Niepodległości, al. Zwycięstwa, ul. Świętojańska, ul. Armii Krajowej aż pod Muszlę Koncertową przy Teatrze Muzycznym w Gdyni. Tam czekał na nich ciepły posiłek oraz rowerowe upominki.

- Nie spodziewaliśmy się aż tak dużego zainteresowania naszą zimową akcją. Widać najcieplej zimą na rowerach - cieszył się Łukasz Bosowski, który wraz z Stowarzyszeniem Rowerowa Gdynia, Gdańską Kampanią Rowerową i Wejherowskim Towarzystwem Cyklistów zorganizował imprezę. - Akcja ma uzmysłowić mieszkańcom, że całoroczna jazda na rowerze jest możliwa i wcale nie jest egzotyczna - podkreślał.

Zobacz również: XVI Wielki Przejazd Rowerowy. Rowerzyści przejechali ulicami Trójmiasta i Małego Trójmiasta ZDJĘCIA

Organizatorzy tłumaczyli też, że podczas przejazdu chcą uzmysłowić rowerzystom, jak ważne jest oświetlenie, które w znaczny sposób poprawia bezpieczeństwo.

Z udziału w rowerowej wyprawie nie mniej cieszyli się uczestnicy, którzy przyjechali na start całymi rodzinami z Gdańska, Gdyni i Sopotu, a nawet Rumi czy Redy.

- Na rowerach jeździmy bardzo dużo, ok. 6 tys. km rocznie, czyli tyle samo, ile samochodem. Uważamy, że to bardzo dobry sposób na spędzanie wolnego czasu - mówił gdynianin, Mirosław Kucharczyk, który wraz ze swoją "śnieżynką" na starcie stawił się w czerwonym stroju. - Tego rodzaju akcje promują jazdę na rowerze, więc chętnie bierzemy w nich udział. Mamy też nadzieję, że władze Gdyni zobaczą, że jest zainteresowaniem rowerami i pomyślą o budowie ścieżek rowerowych, bo zawsze zazdrościmy ich Gdańskowi.

Czytaj również: Parada Mikołajów na motocyklach w Trójmieście [ZOBACZ ZDJĘCIA]

Z kolei inni rowerzyści, Grzegorz Gogolewski i jego 10-letni syn Krzyś, tłumaczyli, że zimowy przejazd jest zwieńczeniem ich sportowego roku 2012.

- Zazwyczaj wybieramy jazdę na rolkach. Dziś jednak jest okazja, by przesiąść się na rower - tłumaczył pan Grzegorz. - Gdy jest się odpowiednio ubranym, zimowa pora roku nie przeszkadza w uprawianiu sportu na świeżym powietrzu - dodawał.