Gdańszczanie dobrze zaczęli, wygrali pierwszą partię, ale - jak się później okazało - były to tylko miłe złego początki. Później zdecydowanie lepsi byli gospodarze. O ile jednak drugi i trzeci set były wyrównane i o wygranej decydowały detale, to zawodnicy z Olsztyna nie pozostawili złudzeń w czwartej odsłonie i przypieczętowali swoje trzynaste zwycięstwo w tym sezonie.
W pewnym momencie AZS prowadził już bardzo zdecydowanie i zanosiło się na prawdziwą klęskę żółto-czarnych, ale w końcówce seta podopieczni Michała Winiarskiego nieco podgonili. Niemniej, strat nie udało się odrobić.
Dla Trefla jest to trzynasta przegrana, co oczywiście komplikuje kwestię awansu do play-off, choć żółto-czarni nie poddadzą się do ostatniej kolejki.
W zespole Trefla wystąpił Dmytro Paszycki, który dosłownie kilka godzin wcześniej otrzymał zgodę od FIVB na ponowne starty w polskiej lidze. Wprawdzie trudno chwalić kogokolwiek, gdy zespół przegrywa, ale 34-latek wypadł przyzwoicie - zdobył dwanaście punktów.
Indykpol AZS Olsztyn - Trefl Gdańsk 3:1 (23:25, 25:22, 25:22, 25:20)
AZS: Firlej, Andringa, Defalco, Averill, Poręba, Butryn, Gruszczyński (libero) oraz Siwczyk, Jakubiszczak, Jankiewicz.
Trefl: Lipiński, Sasak, Reichert, Kampa, Urbanowicz, Paszycki, Olenderek (libero) Łaba, Wlazły, Mordyl, Mika, Kozub, Pruszkowski (libero).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?