Hokeiści Stoczniowca przegrali w Krynicy po dogrywce z KTH 2:3. Mimo tej porażki gdańszczanie umocnili się na pozycji wicelidera w tabeli hokejowej ekstraligi.
Stało się tak za przyczyną porażki GKS Tychy w Sosnowcu. Za mecz w Krynicy stoczniowcy dopisali sobie w tabeli jeden punkt, ponieważ w normalnym czasie po trzech tercjach był remis 2:2.
Spotkanie w Krynicy rozpoczęło się po myśli Stoczniowca. W pierwszej tercji bramkarza "katehetów" Mariusza Kiecę pokonał Andriej Raszczyński, a w drugiej Adam Bagiński. W tej części gry Stoczniowcy posiadali nad gospodarzami optyczną przewagę. Szansę na strzelenie trzeciej bramki mieli jeszcze Bagiński i Raszczyński oraz Jurasek, który przegrał pojedynek sam na sam z Kiecą.
Wystarczyła jednak chwila nieuwagi i niefrasobliwość obrońców, aby na początku trzeciej tercji, w ciągu zaledwie kilkudziesięciu sekund Różański doprowadził do remisu. Na ławkę kar powędrowali, najpierw Sebastian Wachowski, a chwilę później Bartłomiej Wróbel. Kontaktową bramkę kryniczanie zdobyli mając na lodzie przewagę dwóch, a wyrównującą jednego zawodnika.
W dogrywce dominowali gospodarze. Oddali na bramkę Tomasza Wawrzkiewicza 10 strzałów. Bramkarz Stoczniowca dwukrotnie wygrywał sytuacje sam na sam z Danielem Laszkiewiczem, który zmusił go do kapitulacji na minutę i 48 sekund przed końcem regulaminowego czasu dogrywki. Była to pierwsza porażka hokeistów Stoczniowca z KTH. Dwa poprzednie spotkania gdańszczanie wygrywali różnicą jednej bramki.
KTH Krynica - Stoczniowiec 3:2 (0:1, 0:1, 2:0, 1:0)
Przebieg meczu: 0-1 Raszczyński - Moskal (12 min); 0-2 Bagiński - Smeja (32), 1-2 Różański - Laszkiewicz (47); 2-2 Różański - Voznik (48); 2-3 Laszkiewicz - Różański (69)
Stoczniowiec: Wawrzkiewicz - Leśniak, Smeja - Wróbel, Guziński - Sokół, Wachowski; Justka, Bagiński, Myszka - Raszczyński, Moskal, Jurasek - Kostecki, Błażowski, Jankowski
Kary: KTH - 6, Stoczniowiec - 14 min.
Sędziował: Zarodkiewicz (Katowice)
Widzów: 700
Henryk Zabrocki
II trener Stoczniowca
- Mecz był do wygrania. O naszej porażce zadecydowała niska skuteczność strzelecka pod bramką przeciwnika. Szczególnie w drugiej tercji nie wykorzystaliśmy przewagi. Gdybyśmy strzelili trzecią bramkę, myślę że gospodarze już by się nie podnieśli. Po zdobyciu wyrównania przeciwnik uwierzył, że losy meczu mogą się odwrócić. Zaatakował ze zdwojoną siłą, a my daliśmy się zepchnąć do defensywy. W spotkaniu tym najlepszym naszym zawodnikiem był bramkarz Tomasz Wawrzkiewicz.
Tabela
1. Unia
2. Stoczniowiec
3. Tychy
4. Katowice
5. Podhale
6. Zagłębie
7. Krynica
8. Toruń
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.1/images/video_restrictions/0.webp)
Mbappe nie zagra z Polską?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?