Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Minister Janusz Kaczmarek odwołany! Dymisję złożył szef policji Konrad Kornatowski

Katarzyna Szcześniak, (ganark), (Max)
Janusz Kaczmarek stracił stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji. Decyzję ogłosił już premier Jarosław Kaczyński, uzasadniając ją podejrzeniami o "współudział" Kaczmarka w wycieku informacji w sprawie ...

Janusz Kaczmarek stracił stanowisko ministra spraw wewnętrznych i administracji. Decyzję ogłosił już premier Jarosław Kaczyński, uzasadniając ją podejrzeniami o "współudział" Kaczmarka w wycieku informacji w sprawie prowokacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego wobec urzędników Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi.

Zastąpi go Władysław Stasiak.

Prawdopodobna jest również dymisja innego wysokiego urzędnika z Pomorza - Konrada Kornatowskiego, szefa Komendy Głównej Policji. W Warszawie uważany jest za człowieka Kaczmarka.

- Traktuję to jako działanie zgodnie z moimi zasadami. Nie chcę być ani minutę dłużej komendantem głównym, niż szefem MSWiA był minister Kaczmarek - mówi Kornatowski.

Premier we wtorek spotkał się z Kaczmarkiem, by porozmawiać i sprawdzić czy minister jest z nim szczery.

- Podczas tej rozmowy zostałem wprowadzony przez pana ministra w błąd - mówił premier podczas konferencji w Gdańsku. - Pytałem o pewne sprawy, o fakty które znałem, a on przedstawił je inaczej niż zostało to ustalone. W związku z tym nie mogłem już dłużej czekać i podjąłem odpowiednią decyzję.

Janusz Kaczmarek zaprzecza jakoby miałby być źródłem przecieku. Chce powołania komisji śledczej.

- W sprawie dotyczącej operacji specjalnej prowadzonej przez CBA jest wiele niejasności - mówi Kaczmarek. - W kręgu podejrzanych znajdują się również inni Ministrowie. Prokuratura pod kierownictwem Zbigniewa Ziobro nie ma szans na wyjaśnienie tej sprawy. Niezbędne jest powołanie sejmowej komisji śledczej - dodaje.

Źródło przecieku, który spowodował przerwanie operacji specjalnej Centralnego Biura Antykorupcyjnego w resorcie rolnictwa bada Prokuratura Okręgowa w Warszawie. Operacja zakończyła się zatrzymaniem i aresztowaniem dwóch osób oraz dymisją Andrzeja Leppera. W sprawie przecieku przesłuchano już wiele osób, w tym 13 lipca - samego Kaczmarka.

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro twierdzi, że jest rozdźwięk między zeznaniami Kaczmarka, a ustaleniami śledztwa w sprawie przecieku i że nie ma podejrzeń o przeciek wobec innych ministrów.

- Kaczmarek minął się z ustaleniami śledztwa i mógł wiedzieć o akcji CBA w resorcie rolnictwa. - mówi Ziobro.

Premier Kaczyński podkreśla, że cała sprawa jest dla niego niezwykle bolesna.

- Spotkało mnie coś niezwykle przykrego, także osobiście. Minister Kaczmarek należał do ekipy, która się uformowała w ministerstwie sprawiedliwości, kiedy ministrem był obecny prezydent RP - wspomina premier. - Mimo, że nie poszedł wtedy z nami do parlamentu, mieliśmy do niego zaufanie. To zaufanie zostało nadużyte w sposób niezwykle drastyczny.

Na stanowisko szefa MSWiA został powołany Władysław Stasiak. Wcześniej był szefem Biura Bezpieczeństwa Narodowego, wiceministrem spraw wewnętrznych i administracji, a także wiceprezydentem Warszawy, gdy jej prezydentem był Lech Kaczyński. Prezydent przedstawiał go wtedy, jako swojego "szeryfa". Teraz mówi, że Stasiak jest on człowiekiem o wysokim poziomie kompetencji oraz uczciwym do bólu.

- Na długiej liście ministrów spraw wewnętrznych po 1989 roku Stasiak będzie najlepszy - powiedział Lech Kaczyński, który specjalnie przerwał urlop w Helu. - Jestem przekonany, że tym razem się nie pomyliłem.

Poseł Marek Biernacki (PO) o odwołanym ministrze:

- Minister Ziobro pozbywa się kolejnego konkurenta - skomentował dymisję Janusza Kaczmarka były minister spraw wewnętrznych Marek Biernacki (PO). - Albo rzeczywiście istnieją dowody, że doszło do przecieku. Jeśli istnieją to będzie większa afera od "starachowickiej". Ja myślę jednak, że do dymisji Kaczmarka rękę przyłożył Ziobro.

O Kaczmarku było już głośno w sprawie domniemanych kont prominentych działaczy SLD w Szwajcarii.

Przeczytasz o tym tutaj

Po mianowaniu Janusza Kaczmarka na ministra SWiA i Konrada Kornatowskiego na szefa policji mówiono o gdyńskim zaciągu do Warszawy.

Przypominamy to tutaj

Dossier Kaczmarka

Janusz Kaczmarek
prokurator, były minister spraw wewnętrznych i administracji

- Ur. 25 grudnia 1961 w Gdyni.
- ukończył Wydziału Prawa Uniwersytetu Gdańskiego (jednym z jego wykładowców był Lech Kaczyński).
- W latach 1993-2000 szef Prokuratury Rejonowej w Gdyni, później m. in. prokurator apelacyjny w Gdańsku (2002-05) oraz szef Prokuratury Krajowej. 8 lutego br. zastąpił Ludwika Dorna na stanowisku szefa MSWiA.
- Za swój sukces w prokuraturze krajowej, Kaczmarek uważa m.in. zakończenie aktami oskarżenia śledztw w sprawie „rurociągu jamalskiego” oraz korupcji w śląskim wymiarze sprawiedliwości.
- W 2003 r. opublikował książkę „Porwania dla okupu”; jest współautorem monografii na temat przestępczości zorganizowanej, świadka koronnego oraz terroryzmu "Świadek koronny.
- Hobby: Literatura historyczna a z niej - przede wszystkim dyplomacja okresu II wojny światowej i historia III Rzeszy.
Nominowany za jedną z najbłyskotliwszych karier politycznych ostatniego roku i jednoczesne zachowanie osobistej skromności, co rzadko idzie w parze.

Dossier Kornatowskiego

Konrad Kornatowski w wymiarze sprawiedliwości pracuje od 1984 roku. Zaczynał w Gdyni, skąd pochodzi i mieszka z rodziną. W połowie lat 90. został jednym z pierwszych śledczych Wydziału do Walki z Przestępczością Zorganizowaną w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku. Prowadził kilka spektakularnych śledztw, między innymi przyczynił się do rozbicia tzw. „grupy Wróbla”, gangu, który w latach 90. terroryzował Trójmiasto. Następnie przez kilka lat śledził grupę tzw. „Kajdankowców”, którego członkowie napadali na hurtownie i biura, dokonywali rozbojów, a swoje ofiary krępowali kajdankami.
Trzy lata temu Kornatowski awansował na naczelnika Wydziału Śledczego PO, a wkrótce został rzecznikiem prasowym prokuratury.

W listopadzie 2005 roku odebrał nominację na zastępcę szefa Prokuratury Apelacyjnej w Warszawie. Nie było tajemnicą, że przyczynił się do tego Janusz Kaczmarek, który wówczas kierował Prokuraturą Krajową.

12 lutego 2007 r. (cztery dni po awansie Kaczmarka na ministra spraw wewnętrznych) Kornatowski objął stanowisko komendanta głównego policji.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto