Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Morska pułapka do porywania ludzi. Prądy wsteczne to jedna z głównych przyczyn utonięć nad polskim morzem

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Prądy wsteczne to jedna z głównych przyczyn utonięć
Prądy wsteczne to jedna z głównych przyczyn utonięć Karolina Misztal
Przybrzeżny morski prąd to podwodny, rwący strumień pędzący nawet z prędkością 5 m/s. Jedna z pułapek Bałtyku, śmiertelnie groźna dla "niedzielnych" pływaków. Prąd wsteczny co roku odpowiada za przeważającą liczbę niebezpiecznych zdarzeń na polskich kąpieliskach morskich. Duża część z nich kończy się utonięciem.

- Pośrednimi przyczynami utonięć nad polskim morzem są brawura, alkohol, brak respektu dla zasad. Natomiast bezpośrednią przyczyną, jedną z głównych, są prądy morskie, szczególnie prądy wsteczne - mówi doświadczony ratownik wodny WOPR, instruktor pływania, Radosław Gałkowski.

Pod koniec lipca doszło do przerażającego zdarzenia - w Rozewiu utonęli ojciec z synem. 22-letniego mężczyznę woda wyniosła w głąb morza. Ojciec ruszył mu na ratunek. Obaj zniknęli pod falami. To właśnie przykład działania tzw. prądu wstecznego.

Śmiercionośne prądy wsteczne

Prąd wsteczny to jeden z podstawowych typów przybrzeżnych prądów morskich występujących na Bałtyku. Zwany jest prądem wstecznym, ale też strugowym lub rozrywającym. Pojawia się najczęściej, gdy występuje falowanie morza, nawet niewielkie. To właśnie takie prądy porywają nieostrożnego pływaka w głąb morza.

Wzdłuż wybrzeża występują prądy wzdłużne "niosące" pływaków równolegle do plaży, w prawo lub w lewo. Jest to o tyle groźne, że może przenieść pływaka w miejsce głębokie, np. nad rynnę w dnie, gdzie nie będzie możliwości odpoczynku. Oczywiście problematyczne może być samo wyrwanie się z prądu wzdłużbrzegowego i dotarcie do plaży.

Niebezpieczne prądy i wiry tworzą się także w okolicach falochronów, molo, a także ujść rzek. Te ostatnie nazywamy kanałowymi. One także wynoszą pływaków w głąb morza.

- Kiedy woda wyciąga człowieka w morze, a jest on niedoświadczonym pływakiem, to praktycznie sam nie będzie w stanie się uratować - mówi o mechanizmie działania prądu wstecznego Radosław Gałkowski. - Nie może wrócić do brzegu, zaczyna panikować i się topi. Zdarza się, choć coraz rzadziej, że prądy porywają osoby na materacach. To również bardzo niebezpieczna sytuacja.

U pływaków dochodzi zmęczenie, wychłodzenie powodujące utratę przytomności, zachłyśnięcia.

Trochę hydrologii

Wg Radosława Gałkowskiego prądy wsteczne to głównie bałtycka specyfika. Np. nad Morzem Śródziemnym występują inne zagrożenia, ale prądy wsteczne tworzą się w tym akwenie znacznie rzadziej.

- Generalnie na bardzo płytkim Bałtyku, a zwłaszcza Zatoce Gdańskiej, falowanie jest agresywne. Wpływ na to ma układ bałtyckiego dna, które jest poprzecinane rewami (piaszczyste, podmorskie wały - red) i rynnami. Gdy morze zaczyna falować, prędkość wody nad płytszymi rewami przyspiesza, nabiera siły. Zdarza się, że przerywa rewę. To droga dla prądu wstecznego.

Radosław Gałkowski proponuje wyobrazić sobie prąd jako podwodny strumień lub rzekę, a przerwę w rewie jak otwór w odwróconej butelce napełnionej wodą.

- Niedawno dokonano pomiaru prądu wstecznego. Wykazał on prędkość wody na poziomie 5 m/s. 90 proc. prądów ma prędkość ponad 2 m/s. Więcej niż wielu bardzo dobrych pływaków - mówi ratownik.

Prąd wsteczny ma cechę charakterystyczną, można go rozpoznać. Powoduje wygładzenie morza, nawet gdy wokół występuje falowanie, a wiatr jest stosunkowo silny. Niektóre zdjęcia pokazują przypominający klepsydrę fragment morza bez fal, choć wokół jest kipiel. Bardzo często ludzie wybierają takie miejsce, pozornie spokojne, na kąpiel, wchodząc w bardzo groźną pułapkę. - Nie są świadomi tego zagrożenia, nie mają takiej wiedzy - podkreśla Radosław Gałkowski.

Profilaktyka. Bezwzględnie słuchaj ratowników

Roman Chmielowski z pomorskiego WOPR przyznał w niedawnej rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim", że w dzisiejszych czasach praktycznie nie dochodzi do utonięć na kąpieliskach strzeżonych przez ratowników wodnych.

To m.in. skutek rygorystycznego podejścia do zagrożenia, jakie niosą ze sobą prądy wsteczne. Chmielowski informował, że każdy odcinek strzeżony plaży ma badane dno, temperaturę, zanieczyszczenie wody. Zabraniająca kąpieli czerwona flaga jest wywieszana, gdy morze zaczyna falować.

- Kąpielisko musi być zamknięte, gdy prędkość wody przekracza 1 m/s. Zresztą ratownicy WOPR są w stanie ocenić, czy warunki na kąpielisku zagrażają kąpiącym się ludziom. Trzeba ich bezwzględnie słuchać - podkreśla Radosław Gałkowski.

Prądy wsteczne są groźne dla tych, którzy mimo niekorzystnych warunków na morzu, nawet widocznej czerwonej flagi na kąpielisku strzeżonym, decydują się wejść do morza na tzw. plaży dzikiej.

Jak się ratować?

Polski pływak ekstremalny, Leszek Naziemiec podkreśla, że wiedza na temat prądów wstecznych nie wystarczy, jeśli wchodzący do morza człowiek nie dysponuje pływackimi umiejętnościami.

Radosław Gałkowski podkreśla, że samodzielne "wyrwanie się" z prądu wstecznego lub wzdłużbrzegowego jest możliwe, dla osób potrafiących pływać. Ratownicy podpowiadają, że gdy czujemy porywający nas prąd, nie należy z nim walczyć, opanować panikę, spróbować oszczędzać siły. Płynąć należy wzdłuż brzegu, nie bezpośrednio w jego kierunku, w miejsce, gdzie załamują się fale. Dopiero gdy woda zacznie nas nieść w kierunku plaży, może oznaczać, że wyrwaliśmy się z pułapki.

Inaczej jest w przypadku prądu wzdłużnego. Tu należy raczej starać się płynąć do brzegu, lekko po skosie.

Wielu pływaków trenujących na otwartych wodach korzysta z bojek asekuracyjnych. Gałkowski podkreśla, że jest do dobre zabezpieczenie, jednak... trzeba również z niego umieć korzystać. Jego skuteczność w przypadku "niedzielnego" pływaka, okazjonalnie wchodzącego do morskiej wody, byłaby największa w przypadku flauty - spokojnego morza.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto