Dwie osoby trafiły do szpitala z licznymi, ciężkimi obrażeniami ciała doznanymi w wypadku, do którego doszło na przejeździe kolejowym w Mostach (gm. Nowa Wieś Lęborska). Samochód dostawczy żuk wjechał pod pociąg elektryczny SKM Wejherowo - Lębork. Kursy pociągów na tej trasie zostały wstrzymane na trzy godziny. Stan kierowcy i pasażera żuka, jak określają lekarze, jest ciężki, ale stabilny.
- Do wypadku doszło dzisiaj o godzinie 11.40 na skrzyżowaniu niestrzeżonym, na którym znajduje się sygnalizacja świetlna - informuje Andrzej Hachaj, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Lęborku. - Według naszych informacji, sygnalizacja była sprawna. Kierujący żukiem to 61-letni Mieczysław K., a pasażerem był 32-letni Dariusz Cz. Obaj panowie pochodzą z Tawęcina (gmina Nowa Wieś Lęborska).
Obaj wracali z giełdy towarowej. Samochód był wypełniony warzywami i owocami. W wyniku uderzenia, na szczęście w część ładunkową pojazdu, cały towar został rozrzucony w promieniu kilkudziesięciu metrów. Z relacji maszynisty wynika, że kierowca żuka mógł nie widzieć zbliżającego się pociągu, gdyż przed nim jechał duży samochód ciężarowy, który o "włos" zdążył przed pociągiem. Kierowcy żuka pojazdu już nie udało się zatrzymać.
- Po uderzeniu żuk poleciał w górę i spadł na stojący po drugiej stronie ulicy samochód dostawczy - mercedes - opowiada maszynista SKM. - Przyczepka doczepiona do żuka również pofrunęła i wybiła szybę w mojej lokomotywie.
Jedyną ofiarą śmiertelną tego wypadku jest pies, który był w pociągu. W wyniku zamieszania pasażerowie pociągu zadeptali zwierzaka.
Policja podsumowała majówkę na polskich drogach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?