Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Murale na Zaspie. Prawdopodobnie największe na świecie

Maciej Czarniak
Maciej Czarniak
- To nie tak, że zaspiańskie murale są nam znane. Ludzie wiedzą głównie o tych, które widać przy ulicach jadąc samochodem czy tramwajem - mówi Jarek Orłowski, jeden z Lokalnych Przewodników.

Monumental Art, który kończy się w piątek jest wizytówką Zaspy. W ciągu kilku wakacyjnych dni ta sypialniana dzielnica zyskuje kolejne dzieła sztuki i to dosłownie w monumentalnym rozmiarów. W tym roku ozdobione zostanie kolejnych pięć ścian budynków mieszkalnych. Łączna powierzchnia pięciu nowych prac to aż 1900 metrów kwadratowych.

Na blokach przy ulicach Pilotów oraz Dywizjonów 303 murale od kilku dni tworzą bowiem artyści z Włoch, Polski, Szwecji i Brazylii. Ich praca jest już na ukończeniu i w piątek, 15 lipca, podczas wernisażu festiwalu Monumental Art ich dzieła zostaną odsłonięte. Po zakończeniu trzeciej edycji festiwalu Monumental Art w kolekcji znajdzie się 30 wielkoformatowych murali.

- Wernisaż Monumental Art ma nietypową formę, jest to spacer szlakiem nowych murali z udziałem autorów prac i kuratora festiwalu Piotra Szwabe - zapowiada Sławomir Czarnecki z biura Gdańsk2016. - Wernisaż rozpocznie się w piątek, 15 lipca o godz. 17.00 przy ul. Dywizjonu 303 17c, a zakończy piknikiem przy klubie Plama GAK. O oprawę muzyczną zadba Kiev Office Akustycznie - dodaje Czarnecki

Ostatnia szansa na zwiedzanie z Lokalnym Przewodnikiem

Jeszcze tylko dziś i jutro w dniu wernisażu na chętnych poznania największej galerii muralu w Europie czekać będą Lokalni Przewodnicy, którzy oprowadzą po Kolekcji Malarstwa Monumentalnego. Przewodnicy ruszają spod klubu Plama GAK o godzinie 18, a w dniu wernisażu zwiedzanie rozpocznie się po jego zakończeniu.

Rozmawiama z Jarkiem Orłowskim, jednym z licencjonowanych Lokalnych Przewodników


Jakie jest zainteresowanie tą formą poznawania kolekcji murali na Zaspie?

Dziś będę co prawda dopiero pierwszy raz oprowadzał w ramach Monumental Art Festiwal, ale byłem już przewodnikiem w czasie Nocy Murali i moja grupa mimo późnej godziny liczyła ponad 20 osób. Widziałem też w minionych dniach, że inni przewodnicy nie narzekali na frekwencję, dlatego wydaje mi się, że pomysł się sprawdza.

Nasze murale znane są już nie tylko w Polsce, ale i w Europie. Czy mieszkańców Trójmiasta można nimi jeszcze zaskoczyć?

Oczywiście, że tak! Może to dziwić, ale tak naprawdę mało znamy kolekcję na Zaspie. Ludzie zdają sobie sprawę z tego, że są bo widzą je na blokach przy głównych ulicach. Dopiero spacer z przewodnikiem otwiera im oczy i większość ludzi jest zdziwiona, że jest ich ponad dwadzieścia.

Jak powinno się taki mural oglądać?


W tej kwestii nie ma jednej zasady. Zwykle lepiej wyglądają z daleka, ale są i takie do których powinno się podejść nawet na odległość kilku metrów. Dopiero wtedy można docenić kunszt ich wykonania i szczegółowość detali.

Gdańszczan, którzy nie bywają na Zaspie coś zaskakuje w trakcie zwiedzania?

Nie ma to wielkiego związku z samą Kolekcją Malarstwa Monumentalnego, ale zwiedzający często zaskoczeni są jakością przestrzeni na Zaspie. Nie zdają sobie sprawy, że latem nie jest to kolejne szare trójmiejskie blokowisko. Zieleni jest u nas pod dostatkiem i można tu spędzić przyjemnie czas. Na szczęście pytań o murale też jest wiele.
od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto