Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Murem za szefową

Rafał Kosecki
Terapeuci z Wojewódzkiego Centrum Leczenia Uzależnień w Zapowiedniku złożyli wymówienia z pracy. 
Fot. Rafał Kosecki
Terapeuci z Wojewódzkiego Centrum Leczenia Uzależnień w Zapowiedniku złożyli wymówienia z pracy. Fot. Rafał Kosecki
Czy 40 pacjentów w Wojewódzkim Centrum Leczenia Uzależnień w Zapowiedniku, w gminie Skarszewy, może niedługo zostać bez opieki, a placówka przestać istnieć? Niewykluczone, ponieważ cała kadra terapeutyczna centrum ...

Czy 40 pacjentów w Wojewódzkim Centrum Leczenia Uzależnień w Zapowiedniku, w gminie Skarszewy, może niedługo zostać bez opieki, a placówka przestać istnieć?

Niewykluczone, ponieważ cała kadra terapeutyczna centrum (osiem osób) solidaryzuje się z odwołaną przed dwoma miesiącami dyrektor Barbarą Karaczyńską. Na znak protestu pracownicy złożyli wypowiedzenia z pracy.
Po stronie pani dyrektor stanęli również rodzice pacjentów. Obawiają się, że leczący się w ośrodku członkowie ich rodzin mogą nie mieć już szansy na skuteczne wyjście z nałogu narkomanii i alkoholizmu. W tej sprawie stawili się nawet w Urzędzie Marszałkowskim w Gdańsku. Mieli nadzieję, że nakłonią wicemarszałka Bogdana Borusewicza do zmiany decyzji.

Ale tak się nie stało. Władze samorządowe województwa postanowiły powołać nowego dyrektora WCLU w Zapowiedniku, mimo że dwie kontrole Pomorskiej Kasy Chorych oraz niedawna z Ministerstwa Zdrowia, nie wykazały uchybień. Wynika z nich, że fundusze były wydatkowane zgodnie z przeznaczeniem.

- Liczymy, że marszałek przywróci Barbarę Karaczyńską na stanowisko. Takie obietnice składał publicznie w mediach - mówi Marek Burakowski, p.o. dyrektor w WCLU w Zapowiedniku.

Władze województwa nie zmieniły jednak zdania.

- Nie znamy wyników kontroli resortu zdrowia - mówi Mira Mossakowska, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku. - Dlatego trudno nam się do niej odnieść. Najlepsza byłaby kompleksowa kontrola
ministerstwa, podczas której zbadano by wszystkie aspekty dysponowania pieniędzmi centrum.
Kadra terapeutyczna z Zapowiednika nie wyobraża sobie współpracy z innym dyrektorem niż z Barbarą Karaczyńską.

- Dotychczasowa szefowa była autorką dobrego i skutecznego programu leczenia uzależnień - mówi Monika Redlich, terapeutka z WCLU. - Inny dyrektor nie daje nam takiej pewności. Tylko z Barbarą Karaczyńską możemy pracować. Dlatego jesteśmy zdecydowani na odejście.

Terapia przez pracę

Dyrektorkę WCLU w Zapowiedniku w kwietniu odwołał Zarząd Województwa Pomorskiego. Podstawą decyzji były błędy w prowadzeniu księgowości, które wykazała kontrola. Za niedopuszczalne uznano także zatrudnienie pacjentów przy pracy w nowym ośrodku dla uzależnionych w Opaleniu. Założyła go córka dyrektorki, Anna Jakubas. Marek Burakowski, p.o. dyrektor WCLU, nie zaprzecza, że były pewne uchybienia w księgowości. Jednak, jego zdaniem, były to tylko błędy proceduralne. Natomiast prace pacjentów z Zapowiednika w niepublicznym ośrodku w Opaleniu miały charakter doraźny. Wcześniej uzyskano zgodę pacjentów i ich rodziców. Zresztą tak jak w przypadku prac na rzecz Zarządu Dróg Wojewódzkich i mieszkańców gminy Skarszewy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto