Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Muzeum na wodzie w Gdańsku. Inauguracja projektu

Tomasz Chudzyński
Inauguracyjny rejs "Muzeum na wodzie". Wojewódzki Konserwator zabytków Igor Strzok przekazał Karolowi Nawrockiemu tablicę pamiątkową, uznającą Westerplatte jako jeden ze stu najważniejszych pomników polskiej historii.
Inauguracyjny rejs "Muzeum na wodzie". Wojewódzki Konserwator zabytków Igor Strzok przekazał Karolowi Nawrockiemu tablicę pamiątkową, uznającą Westerplatte jako jeden ze stu najważniejszych pomników polskiej historii. Tomasz Chudzyński
Gdańsk. Turystyczno-historyczny projekt „Muzeum na wodzie” rozpoczął funkcjonowanie. O historii Gdańska i Westerplatte opowiadać będą przewodnicy Muzeum II Wojny Światowej, na pokładzie jednostek białej floty.

Pasażerskie statki będą kursowały między przystanią przy Moście Wapienniczym a Westerplatte do połowy września. W minioną sobotę projekt Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku (współpracuje przy nim Żegluga Gdańska) pn. „Muzeum na wodzie” rozpoczął się od inauguracyjnego rejsu jednostką o wdzięcznej nazwie „Marina”.

Ministerstwo w takich sprawach jest hojne - mówi Jarosław Sellin, wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego, który uczestniczył w inauguracji „Muzeum na wodzie”. - Przeznaczyliśmy na ten projekt 1 mln zł i to dowód, że nie będziemy pieniędzy żałować na pamięć o tak kluczowym miejscu dla polskiej polityki historycznej, jaką jest Westerplatte.

Karol Nawrocki, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej zaznaczył, że pomysł wodnego „połączenia” Muzeum II Wojny Światowej i Westerplatte powstał dwa lata temu.

Przeczytajcie więcej na temat

- Jest wielkie zainteresowanie tym projektem ze strony zwiedzających - mówił Karol Nawrocki. - Oczywiście, turyści i mieszkańcy wiedzą, że różne statki pływają z Gdańska na Westerplatte cały rok. Jednak w trakcie tych rejsów nie ma opowieści przewodnika o dawnym Gdańsku, nie ma opowieści o Westerplatte i o tym, jakie są plany dotyczące tego miejsca. To jest nowość, którą my wprowadzamy. Łączymy historię z turystyką.

W trakcie trwającego około 40 minut rejsu, rzecznik Muzeum II Wojny Światowej, a dysponujący wielką wiedzą przewodnik, Aleksander Masłowski, opowiedział pasażerom o rozwoju gdańskiego portu, m.in. rozwoju szkutnictwa, handlu, funkcjonowaniu przemysłu stoczniowego. Opowiedział historię tzw. Polskiego Haka, Zakrętu Pięciu Gwizdków, wskazał m.in. miejsce, z którego niemiecki okręt „Schleswig-Holstein” rozpoczął ostrzeliwanie Westerplatte.

Po wylądowaniu na półwyspie, grupę zwiedzających „przejął” Mariusz Wójtowicz-Podhorski, kierownik wchodzącego w skład Muzeum II Wojny Światowej, Muzeum Westerplatte. Oprowadził po placówkach Wał, Fort. Przy Cmentarzyku opowiedział o zniszczeniu Wartowni nr 5.

W miejscu tym Jarosław Sellin, poseł Kazimierz Smoliński, wojewoda Dariusz Drelich, a także Karol Nawrocki i Mariusz Wójtowicz-Podhorski oddali hołd poległym obrońcom Westerplatte. Wojewódzki Konserwator zabytków Igor Strzok przekazał Karolowi Nawrockiemu tablicę pamiątkową, uznającą Westerplatte jako jeden ze stu najważniejszych pomników polskiej historii.

Karol Nawrocki podkreślił, że „Muzeum na wodzie” to kolejny etap „synergii” między instytucją kultury, jaką jest Muzeum II Wojny Światowej, a Westerplatte - miejscem wypełnionym symboliką i wartościami. - Ostatecznym celem ma być budowa Muzeum Westerplatte i Wojny 1939 roku, na które czekają Polacy, na które czeka cały świat - dodał.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej podkreślił, że Wolne Miasto Gdańsk było "laboratorium nazizmu" i dziś nie należy ocieplać jego wizerunku.

- Mieczysław Jałowiecki, gdy przybył do Gdańska jeszcze przed podpisaniem ostatniego aktu Traktatu Wersalskiego, zapisał w notatkach swoje obserwacje. Stwierdził w nich, że Niemcy, mimo że przegrali I wojnę światową, nie porzucili swojej idei zamykającej się w słowach "Deustchland, Deustchland uber alles". Doświadczali tego Polacy mieszkający w Wolnym Mieście Gdańsku. Patrzę na powiewającą biało-czerwoną flagę przy Muzeum II Wojny Światowej, którą wieszałem niemal osobiście, a z drugiej strony Motławy patrzę na biało-czerwoną, którą wywiesił Urząd Miasta Gdańska. To jest ta sama, biało-czerwona flaga, flaga tej samej Polski. Ona zobowiązuje nas, byśmy pamiętali nie o laboratorium nazizmu, jakim było WMG, ale wspominali tych, którzy cierpieli za przywiązanie do polskości. Tej opowieści nie da się przytoczyć bez polskiego Westerplatte.

Zaznaczmy, od wtorku do niedzieli statki "Muzeum na wodzie" wypływać będą w godz. 10.20, 12.20 i 14.20 z nabrzeża przy Moście Wapienniczym. Koszt biletu to 40 zł. Trasa prowadzi Motławą, przez tereny stoczniowe, obok Twierdzy Wisłoujście, do Westerplatte. Na półwyspie będzie można zwiedzić pole bitwy. Mieszkańcom i turystom towarzyszyć będzie przewodnik, zarówno na pokładzie, jak i na samym Westerplatte.

Zobacz wideo: Senat o Westerplatte. Wiceminister kultury: Historia II wojny światowej jest ogólnonarodowa, a nie lokalna

POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Muzeum na wodzie w Gdańsku. Inauguracja projektu - Dziennik Bałtycki

Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto