"Muzyka czyni cuda". Charytatywny koncert w Filharmonii Bałtyckiej

Podczas wczorajszego koncertu postawny, jeżeli nie powiedzieć potężnej budowy so-lista, dużo niższy i drobnej budowy dyrygent oraz orkiestra w wieczorowych strojach stanowili jedność. Niezwykle silny, czysty głos o przepięknej barwie Josepha Calleja, delikatne ruchy włoskiego dyrygenta i reagująca na każde skinienie orkiestra robiły na widzach ogromne wrażenie. Fakt, że koncert był tak udany to w dużej mierze zasługa również prowadzącego go, znanego dziennikarza muzycznego Konrada Mielnika, który pomagał publiczności zrozumieć o czym śpiewa Calleja. W programie jego występu, który ze względu na obostrzenia związane z pandemia odbył się bez przerwy (co wiele osób chwaliło) znalazły się znane i mniej znane tenorowe arie m.in. z opery Giuseppe Verdiego, Giacomo Pucciniego, Pietro Mascagniego i Francesco Cilea, ze słynną arią z opery Tosca – „E lucevan le stelle”a także bardzo popu-larne i powszechnie znane „przeboje” jak „O sole mio” i „Granada”.

Nie ulega wątpliwości, że Joseph Calleja po raz kolejny udowodnił, że należy do ści-słej czołówki najlepszych tenorów lirycznych na świecie.

Wczorajszy koncert to również kolejny – tyle że nie medyczny – sukces jego pomy-słodawcy i inicjatora prof. Potra Czauderny- znanego nie tylko w kraju, ale i na śwecie chirurga dziecięcego. Od siedmiu lat bowiem koncerty te organizowane są w celu charytatywnym. Dochód z koncertu przeznaczony jest na zakup medycznej aparatury dla małych pacjentów leczonych w nowej Klinice Chirurgii i Urologii Dzieci i Młodzieży, tym razem już w nowej siedzibie, w Uniwersyteckim Centrum Klinicznym w Gdańsku. Jak przy każdym z siedmiu koncertów wspierali profesora sponsorzy, bez których nie udałoby się ich zorganizować: Lotos, Energa, Port Gdynia, PZU, Fundacja KGHM Polska Miedź, Fundacja Stefczyka, Hilton,GetResponse, Polska Filharmonia Bałtycka i tusestudio