O to dziś zamierzają zapytać pomorscy posłowie prezesa NFZ Jacka Paszkiewicza, w obecności minister zdrowia Ewy Kopacz. Ostatecznie wyjaśnić te sprawy ma kontrola, którą Ministerstwo Zdrowia zleciło w centrali NFZ po interwencji rady pomorskiego funduszu. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom rada nie skieruje jednak do prokuratury zawiadomienia o podejrzeniu złamania prawa przez prezesa NFZ - taką decyzję podjęła podczas wczorajszego, nadzwyczajnego posiedzenia.
Sprawa zmienionej w dziwnych okolicznościach umowy o pracę pani dyrektor Pieńkowskiej zbulwersowała członków Rady PO NFZ pod koniec lipca br.
- Z informacji, które do nas dotarły, wynika, że odchodząc z pomorskiego funduszu Dorota Pieńkowska otrzymała nową, o wiele bardziej korzystną umowę o pracę - relacjonuje Ryszard Dubiela, wiceprzewodniczący rady. Z tego, co się nam udało ustalić, wynika, że stara przewidywała jedynie miesięczny okres wypowiedzenia. W nowej wydłużono go o pięć miesięcy i to bez obowiązku świadczenia pracy. A to oznacza, że do końca grudnia Dorota Pieńkowska będzie dostawać pensję w wysokości 12 tys. zł brutto. - Jeśli jest to prawda, to mamy do czynienia z sytuacją kuriozalną - prezes w końcu dysponuje pieniędzmi publicznymi, pochodzącymi z naszych składek na leczenie - ocenia Dubiela.
Podobne podejrzenia mają trzej pomorscy posłowie - Sławomir Neuman (PO), Jan Kulas (PO) oraz Kazimierz Smoliński (PiS), którzy wzięli wczoraj udział w obradach nadzwyczajnej rady pomorskiego NFZ. - Obiecali, że przy okazji dzisiejszego spotkania w resorcie zdrowia będą domagać się wyjaśnień - dodaje Ryszard Dubiela.
Tymczasem Andrzej Troszyński, rzecznik prasowy NFZ, przyznaje, że kontrola Ministerstwa Zdrowia w centrali funduszu trwa, ale zastrzega, że jej wyniki nie będą znane wcześniej niż za kilka tygodni.
Nie udało się nam wczoraj skontaktować z Dorotą Pieńkowską - jej telefon komórkowy był wyłączony. Na temat kulisów jej odejścia nie chciała się też wypowiadać pełniąca obowiązki dyrektora - dr Barbrara Kawińska.
Faktem jest, że Dorota Pieńkowska nadal zatrudniona jako dyrektor, (choć tylko na papierze), uniemożliwia centrali NFZ ogłoszenie konkursu na to stanowisko.
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?