Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Podkarpaciu 5 tys. lat temu kwitła cywilizacja

Spoza miasta
Spoza miasta
Dzięki budowie autostrady w okolicy Rozborza i Skołoszowa na Podkarpaciu udało się odkryć, że w tym miejscu istniała bardzo rozwinięta cywilizacja. Technologicznie była tak samo zaawansowana jak w Egipcie.

Dlaczego po cywilizacji faraonów zostało znacznie więcej? Bo oni budowali z kamienia, w naszej części świata - z drewna.

Na początku był Biskupin, potem długo, długo nic i nagle objawił się Mieszko I - tak w podręcznikach do historii przedstawiane są prapoczątki cywilizacji na ziemiach polskich. Ale ziemia odkrywa coraz to nowe dowody na to, że kiedy faraonowie budowali swoje piramidy, nad Wisłą i Bugiem funkcjonowały cywilizacje plemienne, prowadzono handel i wymianę informacji na odległość setek kilometrów.

Autostradą do wykopalisk

Gdyby nie program budowy autostrad, pewnie nieprędko z podkarpackiej ziemi wydobyto by skarby pracywilizacji. Bo na zdobywanie wiedzy nigdy nie wystarcza pieniędzy, na drogi jest ich dość. Dzięki temu pod Rozborzem odkryto perły cywilizacji sprzed 5 tysięcy lat, pod Skołoszowem – kolejne.

- Te odkrycia zrewolucjonizowały nasze postrzeganie ówczesnej cywilizacji na tych ziemiach - prof. Sylwester Czopek z Katedry Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego nie ukrywa fascynacji znaleziskiem. - Udowadniają, że znajdowaliśmy się pod wpływem ściśle europejskiej cywilizacji i religii megalitycznej. W zasadzie obszar współczesnej Polski jest najdalej na wschód wysuniętą prowincją tej kultury.

Tej samej, do której należy słynne Stonehenge w południowej Anglii.

Zanim na teren przyszłej autostrady wjadą buldożery, glebę przeczesuje archeologia. To w tych miejscach, w których znaleziska są udokumentowane. A czasem jest tak, że koparka i spychacz odkrywają prahistorie pierwsze. Wtedy: stop dla budowlańców, pierwszeństwo mają naukowcy. Ci pierwsi raczej nie są za to wdzięczni, ale tak stanowi Europejska Konwencja o Ochronie Dziedzictwa Archeologicznego.

- Konfliktów nie ma, budowlańcy zdają sobie sprawę z tego, że takie niespodzianki mogą napotkać. Współpracę układamy tak, by ani my im, ano oni nam nie przeszkadzali w realizacji swoich zadań - tłumaczy prof. Czopek.

Wiedza wykopana

Mnóstwo wysiłku ludzi z III tysiąclecia przed Chrystusem kosztowało wykopanie grobu szkieletowego: głęboki szyb pionowy, drążony w ziemi, na końcu nisza pozioma, w której - w pozycji embrionalnej - chowano zmarłego.

- Przypuszczam, że tak konstruowany grobowiec miał utrudnić potencjalnym rabusiom dostęp do ciała - tłumaczy prof. Czopek.

Przy jednym z pochowanych ciał znaleziono ceramiczne naczynie, kształtem przypominające główkę makówki. Kiedy wnętrze naczynia przebadano w niemieckim laboratorium, okazało się, iż rzeczywiście zawiera resztki maku. Prawdopodobnie służyło obrzędom rytualnym.

W kolejnym grobie natrafiono na szkielet dziecka, a tuż obok - szkielet krowy. W wielu grobowcach - naczynia, narzędzia, kościana lub miedziana biżuteria, krzemienne sierpy i siekiery.

- To jedyne na Podkarpaciu cmentarzysko tego typu, charakteryzujące się tak bogatym wyposażeniem zmarłych - zapewnia prof. Czopek. - Szczególnie wyroby krzemienne są tu znaczące. Jesteśmy na terenie lessowym, idealnym dla rolników, ale surowcowo raczej ubogim. Przypuszczam, że miejscowi musieli utrzymywać kontakty handlowe z dość odległymi sobie skupiskami ludzkimi, z terenów współczesnej Ukrainy i Podola.

Ale znaleziska potwierdzają, że tubylcy prowadzili "interesy” już znacznie wcześniej.
- W stanowiskach, datowanych na V-VI tysiąclecie przed Chrystusem, więc osiem tysięcy lat temu, znajdowaliśmy narzędzia ze skał, których złoża występują na pograniczu dzisiejszych Węgier i Słowacji - precyzuje profesor.

I dodaje, że wobec cywilizacji faraonów nie mamy powodów do kompleksów. Technologicznie byliśmy podobnie zaawansowani.

Odkrycia nie bardzo chciane

Gdyby to były skarby grobowca Tutenchamona, o eksponaty biłyby się wszystkie polskie muzea. Ponieważ to "tylko” gliniane naczynia, kościane lub metalowe ozdoby, kamienne narzędzia, więc trudno znaleźć muzeum, które zechciałoby włączyć je do swoich zbiorów. Bo konserwacja kosztowna, przechowywanie też, a zbiory mogą okazać się mało interesujące dla zwiedzających. Nawet na Podkarpaciu są muzea, które odmówiły przyjęcia znalezisk.

- Cały materiał z naszego odcinka badań po opracowaniu trafi do Muzeum Okręgowego w Rzeszowie - mówi prof. Czopek. Próbuje też tłumaczyć postawę innych muzeów: - Znalezione przez nas materiały, które można wyeksponować i się nimi pochwalić, stanowią tylko procent tego, co muzeum musi przejąć. Większość nie nadaje się na ekspozycje, ale trzeba je przechować.

Podaje przykład organicznych znalezisk w Rozborzu: drewnianych szczątków ocembrowania studni, wyplatanych wykładzin jam. Kompletnie nie nadających się na wystawę, ale kosztownych w konserwacji i przy kosztownym reżimie klimatycznym przechowywania.

Choć zbiory nie zawsze są przez muzea pożądane, ale do prowadzenia wykopalisk jest wielu chętnych.

- Prace badawcze trochę nam się skomercjalizowały - tłumaczy profesor. - Przetargi na prowadzenie badań na wschód od Radymna wygrały firmy z Wrocławia. Taki system określania wykonawcy prac archeologicznych w naszym środowisku uważamy za rodzaj skandalu. Bo co będzie z materiałami, które wywędrują poza nasz teren?

Edukacja milcząca

O dziejach starożytnego Egiptu, Grecji i Rzymu młodzież polska uczy się trzykrotnie: w podstawówce, w gimnazjum i liceum. Regionalna edukacja historyczna nie istnieje. Prymus w podkarpackiej szkole może wiedzieć wszystko o dynastii Ramzesów, wojnach punickich i reformach Dioklecjana, ale nie ma pojęcia, że być może na terenie jego rodzinnej miejscowości już 5 tysięcy lat temu istniała cywilizacja.

- Współczesna archeologia nastawiona jest bardziej na poznawanie trybu życia ówczesnych, wierzeń, migracji, wyjaśniania struktury społecznej, niż na znaleziska - tłumaczy prof. Czopek. - Wiele o tym możemy powiedzieć, tymczasem uczeń w szkole otrzymuje, nieaktualną zresztą, wiedzę na temat Biskupina.

Podkreśla, że od lat wiele mówi się u nas o edukacji regionalnej, ale jeśli już się ją podejmuje, to ogranicza się do etnografii. Edukację powinno zacząć się od nauczycieli, bo cywilizacja tych ziem sięga znacznie głębiej, niż do początków państwa polskiego.

Źródło: Podkarpacie: Sensacyjne odkrycia dzięki autostradzie! Tysiące lat temu na Podkarpaciu kwitła cywilizacja - nowiny24.pl

W "Spoza miasta" codziennie publikujemy ciekawe i ważne artykuły z naszego regionu, ale
nie tylko. Żeby znaleźć wszystkie artykuły z tej kategorii
wystarczy
na stronie głównej portalu kliknąć w napis "spoza miasta",
który
znajduje się pod głównym artykułem.

Zapraszamy do pisania,
komentowania i blogowania w MMTrojmiasto.pl

Zobacz jakie możliwości daje Ci MMTrojmiasto.pl >>

Nasza akcja: Ale obciach! | PGE Arena Gdańsk | Przewodnik
po Pomorzu
| Piłkarska Ekstraklasa | Praca Trójmiasto

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto