Na Przymorzu: Oceany - druga fala

Głównym źródłem zmieniających się proporcji między podażą i popytem na rynku nieruchomości są - co brzmi banalnie - finanse. Jednak dzisiaj ta prawda dawno już objawiona ma nowy wymiar. Teraz na budowę kolejnych osiedli czy domów musi być stać deweloperów - chociaż inwestycji, które są w trakcie realizacji nowa ustawa i rachunki powiernicze jeszcze nie dotyczą (bo prawdopodobieństwo sprzedania wszystkich lokali w trakcie budowy jest coraz mniejsze) - a przyszłych lokatorów - na zakup mieszkania. Ważne jest przy tym, by interesy obu grup spotkały się w jednym miejscu.

CZYTAJ także: Sopockie inwestycje nie tylko dla bogatych

Z punktu widzenia nabywców korzystne wydają się przede wszystkim znaczące upusty cenowe. Trzeba jednak pamiętać i o tym, że mogą one w przyszłości obrócić się przeciwko nabywcom najtańszych lokali. Nie łudźmy się, te obniżki nie wynikają tylko i wyłącznie z ograniczania marży deweloperskiej...
Szukając możliwości pozyskania klientów, deweloperzy starają się wychodzić naprzeciw ich aktualnym potrzebom. Część firm koncentruje się po prostu na popularniejszych, tańszych inwestycjach. Pojawiają się też alternatywne pomysły przyciągnięcia nabywców. Wśród nich znaleźć można propozycje stopniowych płatności po zakończeniu kolejnych etapów budowy, tańsze miejsca parkingowe czy dopłaty w wysokości połowy odsetek od kredytu hipotecznego (Emmerson). Ma to szczególne znaczenie w sytuacji, gdy ograniczenia w programie "Rodzina na swoim" zmniejszyły znacznie liczbę mieszkań, których zakup jest objęty rządową pomocą.

Warto przyglądać się wszystkim formom promowania realizowanych inwestycji. Może warto na przykład kupić drożej, ale mieszkanie wyposażone pod klucz? Albo w lepszej lokalizacji? Finalnie chodzi przecież o to, by zamieszkać w miejscu, które będzie odpowiadało nam nie tylko ze względów ekonomicznych, ale również było atrakcyjne.

Czytaj także: Waterfronty wizytówką nadmorskich miast

Obie wymienione cechy - atrakcyjne położenie i możliwość kupienia mieszkania wykończonego w standardzie "pod klucz" - charakteryzują jedną z najbardziej widocznych inwestycji w pasie nadmorskim - Cztery Oceany przy ul. Obrońców Wybrzeża na gdańskim Przymorzu. Morski klimat nie jest tutaj przypadkowy - plaża znajduje się kilkaset metrów od ostatniego z "oceanów". Pierwszy etap - budowa Atlantyku - jest już zakończony, w budynku widać wieczorami coraz więcej rozświetlonych okien. Teraz rozpoczyna się budowa najbardziej egzotycznego w klimatach, Oceanu Indyjskiego...

Projektantka Czterech Oceanów, Christine Conix, inspirowała się istniejącą architekturą, co pozwoliło na mieszankę stylów, odwołującą się do estetyki okolicznych budynków, chronionych terenów zielonych i morza.

Podstawowym założeniem projektu było uzyskanie efektu fali, wizualnego zróżnicowania czterech identycznej wielkości budynków. Właśnie dlatego każdy z budynków ma inną konstrukcję. Aby uniknąć efektu jednolitej ściany, elewację zbudowano z opalizującego materiału, dzięki czemu kolor budynku zmienia się w zależności od stopnia nasłonecznienia.

Kompleks Cztery Oceany zlokalizowany jest w gdańskiej dzielnicy Przymorze, którego historia liczy ponad pół wieku. Zaplanowane według modernistycznych zasad, które miały zapewnić lokatorom domów dużo przestrzeni, światłą i powietrza - miało również od początku opracowane plany długofalowego rozwoju. Początkowo postrzegane, jako typowa dzielnica mieszkalna, sypialnia dla pracowników stoczni, z biegiem czasu zyskało nowy charakter, co w ostatnich latach zaowocowało udanym mariażem starego z nowym. Deweloperzy chętnie budują w tej dzielnicy nie tylko ze względu na jej wyjątkowe walory krajobrazowe, ale również kompletną infrastrukturę, zbudowaną przez półwiecze.

Ilość placówek edukacyjnych - szkół, przedszkoli i żłobków oraz sklepów, centrów handlowych i biur, placówek służby zdrowia - zwiększała się stopniowo wraz ze wzrostem liczby mieszkańców. Ta bogata infrastruktura gwarantuje wysoki komfort życia codziennego.

To nie jedyna zaleta dzielnicy. Przymorze jest bardzo dobrze skomunikowane z całym Trójmiastem: każdy jego zakątek jest stąd łatwo osiągalny, co zapewnia wygodne dojazdy do pracy.

Kolejny plus to połączenie rozwiązań praktycznych z punktu widzenia życia codziennego z ogromnymi terenami zielonymi, nie tylko w obrębie osiedla, ale również wokół niego. Tu znajduje się nadmorski Park im. Ronalda Reagana, wyjątkowe miejsce wypoczynku i teren sportowy w otoczeniu natury. Ta niezwykła przestrzeń powstała z myślą o miłośnikach aktywnego wypoczynku w każdym wieku i o różnych upodobaniach. Malownicze alejki i trasy prowadzą spacerowiczów wśród drzew, stawów i placów zabaw. Rowerzyści korzystają tu z najdłuższej w Polsce trasy rowerowej, biegnącej wzdłuż plaży, dzięki której do morza można dotrzeć w 5 minut, a do sopockiego molo - w jedyne 20 minut!

To z pewnością jedna z największych zalet tego miejsca. To właśnie temu pejzażowi Przymorze zawdzięcza swoją rosnącą popularność.
Połączenie rozwiązań praktycznych z punktu widzenia życia codziennego z ogromnymi terenami zielonymi, to z pewnością jedna z największych zalet tego miejsca.

Jakie są oceany na lądzie?

Cztery Oceany to kompleks, składający się z czterech wież, nazwanych na cześć czterech oceanów naszej planety: Atlantycki, Indyjski, Spokojny i Południowy. Budowę pierwszego , Atlantyku, ukończono w I kw. 2012 roku. Choć konstrukcja architektoniczna kompleksu stanowi harmonijną całość, każda z oceanicznych wież wyróżnia się niepowtarzalnymi szczegółami.

Wysokość wszystkich wież będzie jednakowa - 18 pięter. łączy je wspólna część przyziemia, o charakterze handlowo-usługowym. Z większości mieszkań rozciąga się wspaniały widok na morze i okolice. Oferta dewelopera zawiera zarówno mieszkania w stanie deweloperskim jak i lokale "pod klucz", w dwóch standardach wykończenia do wyboru (Mistral i Hornet).