MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Na razie obserwator

Paweł Bednarczyk
Czesław Michniewicz został włączony do sztabu szkoleniowego gdyńskiej Prokom Arki. W kontrakcie będzie miał zapisane: trener-konsultant. - Jaka to właściwie rola? - Wspólnie z prezesem ustaliliśmy, że na razie ...

Czesław Michniewicz został włączony do sztabu szkoleniowego gdyńskiej Prokom Arki. W kontrakcie będzie miał zapisane: trener-konsultant.

- Jaka to właściwie rola?

- Wspólnie z prezesem ustaliliśmy, że na razie nie będę uczestniczył w zajęciach z zespołem, tylko stał z boku i się przyglądał, a później dzielił się spostrzeżeniami z trenerem Kusto i działaczami.

- Trener Kusto jest starszy o kilkanaście lat i dla niego to chyba nie będzie miła sytuacja, gdy doradzać będzie mu tak młody szkoleniowiec.

- Dlatego uważam, że trener Kusto powinien dalej prowadzić samodzielnie zajęcia i mecze. Moja rola ogranicza się do tego, żeby poznać bliżej zawodników i ocenić ich przydatność do zespołu.

- Czyli jesteś przygotowywany do objęcia schedy po trenerze Kusto...

- Nie chcę na ten temat się wypowiadać. Są pewne ustalenia między mną, a prezesem Milewskim i trenerem Kusto.

- Znany jesteś z tego, że nie boisz się wprowadzać młodych zawodników do drużyny.

- Młodość to przyszłość. Pracując w Amice nie bałem się wziąć do trzeciej ligi 15-letniego Dudki czy niespełna rok starszego Burkhardta. Promowanie młodzieży to interes klubu, a zdolnej młodzieży nie brakuje.

- Czy znasz jakieś nazwiska zdolnych piłkarzy z Wybrzeża?

- W Amice byłem odpowiedzialny za wyszukiwanie talentów. Nie trzeba szukać tylko w Trójmieście. Są takie piłkarskie pustynie jak Olsztyn, Ełk, gdzie nie ma klubów powyżej trzeciej ligi.

- Jako pierwszy trener Arki miałbyś czas na wyszukiwanie zawodników?

- Pewna grupa jest już wyselekcjonowana. Problem polega na tym, żeby ktoś pofatygował się i sprowadził ją do Gdyni. To wymaga pewnych przedsięwzięć typu szkoła, mieszkanie. Tą sprawę musimy rozwiązać systemowo. Jeżeli chce się stworzyć silny klub, to trzeba go oprzeć na młodych zawodnikach, reprezentantach Polski. Tak jak to zrobiono w Amice.

- Sporo czasu spędziłeś na zagranicznych stażach.

- W Amice byłem przygotowywany do roli pierwszego trenera w tym klubie. Dlatego wysyłano mnie do klubów zagranicznych. Byłem w Leverkusen, Schalke, kilku klubach holenderskich. Byłem na zgrupowaniu reprezentacji Niemiec w Holandii. Miałem zaproszenie od Jurka Dudka do Liverpoolu, ale z braku czasu musiałem zrezygnować z wyjazdu. Tydzień temu wybierałem się na trzydniowy staż do Czech, ale żona akurat rodziła, więc zostałem w domu.

- Co urodziła?

- Syna. Poród zaczął się w czasie meczu Arka - Jagiellonia. Telefon otrzymałem w 37 minucie spotkania. Dziecko przyszło na świat kilka godzin później, akurat w trakcie meczu Anderlecht - Wisła.

- Marcin Kozłowski z Groclinu: to twój pomysł?

- Tak. Miał złamaną rękę, nie przepracował całego okresu przed sezonem, chciałem, żeby się odbudował. Gdy pojawił się temat Arki, zadzwoniłem do niego, akurat wsiadał do pociągu do Kielc. W tamtejszym Kolporterze bardzo go chcieli zatrzymać. Ale będzie w Gdyni.

- Kogo nam jeszcze wymyślisz? Czasu zostało mało.

- Jest taki zawodnik Karol Gregorek. Ogromny talent, ale w Amice grzeje ławę. Trener Majewski zgadza się, więc Karol pewnie się też pojawi w Gdyni.

Sylwetka

Czesława Michniewicz urodził się 12 lutego 1970 r. Wzrost 188 cm, waga 80 kg (w czasie kariery bramkarskiej) Jest wychowankiem klubu Ossa Biskupiec Pomorski. Później grał w Bałtyku Gdynia, Polonii Gdańsk, Amice Wronki. Jest absolwentem AWF Gdańsk. Jako trener pracował z rezerwami Amiki (III liga), z którymi zajął pierwsze miejsce. Ostatnio pomagał Adamowi Fedorukowi w Polonii Elbląg.

Nowe twarze

Marcin Kozłowski i Karol Gergorek, ale również Piotr Jacek z Lecha Poznań, który po przyjściu Piotra Świerczewskiego może mieć problemy z grą w pierwszym składzie.

Zmiany w radzie

Były prezes MGKS Arka Gdynia, a ostatnio członek Rady Nadzorczej spółki, Jan Kowalski zrezygnował z pełnionej funkcji. Jego decyzję musi zaakceptować Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy spółki. Ono też może powołać na to stanowisko inną osobę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto