Na Uniwersytecie Gdańskim - Dzień Mózgu

Na uczelni tej odpowiedzą, jakie są szanse np. na to, by zobaczyć kłamstwo dzięki prześwietleniu mózgu. Dowiemy się, co dzieje się z mózgiem zakochanych i dlaczego niektórzy ludzie „widzą” zapachy i „słyszą” kolory. Odpowiedzi na te pytania będzie można poznać podczas Dnia Mózgu 2012, 16 marca, w piątek.

Wykłady, pokazy laboratoryjne oraz warsztaty prowadzone przez naukowców i studentów takich dziedzin jak dziedzin: neurofizjologia, neurobiologia, neuropsychologia i psychologia poznawcza odbędą się już po raz drugi. Miejsce spotkań: Wydział Biologii Uniwersytetu Gdańskiego, niemal w centrum Gdańska, przy ul. Kładki 24 (boczna od Podwala Przedmiejskiego i ul. Św. Trójcy).

Oprócz wykładów na temat możliwości „zobrazowania” kłamstwa czy neurobiologii miłości, uczestnicy Dnia Mózgu dowiedzą się także m.in. jakie podstawy mają: bezsenność i narkolepsja oraz poznają „hormon stresu” czyli kortykoliberynę - wynika z informacji, które uzyskaliśmy od dr Beaty Czechowska-Derkacz, rzecznik prasowej Uniwersytetu Gdańskiego. Podczas warsztatów będzie można się zapoznać m.in. ze sposobami oszukiwania mózgu za pomocą iluzji.

Organizatorami Dnia Mózgu '2012 jest Wydział Biologii Uniwersytetu Gdańskiego, Studenckie Koło Naukowe „Homunculus” działające przy Katedrze Fizjologii Zwierząt UG oraz Szkoła Wyższa Psychologii Społecznej (Wydział Zamiejscowy w Sopocie) i Koło Naukowe „Empiria” działające w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej.

Program oraz szczegółowe informacje znajdują się na stronie Dnia Mózgu 2012: www.biology.ug.edu.pl/dzienmozgu . Wstęp jest za darmo.

Dzień Mózgu w Uniwersytecie Gdańskim to część Światowego Tygodnia Mózgu, którego celem jest propagowanie i popularyzowanie wiedzy o tajnikach funkcjonowania mózgu i przedstawianie stanu aktualnych badań naukowych na ten temat. Może już niebawem łowcy szpiegów skonstruują urządzenie do zdalnego rejestrowania myśli oraz ich rozszyfrowywania. Pozostanie jeszcze do przełamania bariera języka, w którym agent obcego wywiadu snuje w głowie swe plany...