Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nad dachami Politechniki Gdańskiej

Ewa Kowalska
Ewa Kowalska
Kończą się prace konserwatorskie wokół wejścia do Gmachu Głównego Politechniki Gdańskiej. Konserwatorzy spieszą się, żeby zdążyć przed atakiem zimy.

Pod koniec lipca część frontowego lica Gmachu Głównego PG zasłoniły potężne rusztowania. Zabiegom konserwatorskim, jak czytamy na tablicy informacyjnej, poddany został ryzalit elewacji frontowej, czyli wysunięta część budynku.

- Do 29 grudnia mamy obowiązek zakończyć prace konserwatorskie, ale planujemy zejść z rusztowań miesiąc wcześniej - mówi Zbigniew Zaczek z firmy Restauro sp. z o.o. - Dokonaliśmy renowacji elementów kamiennych, poprzez odkucie większych z nich oraz uzupełnienie zaprawami mineralnymi mniejszych ubytków oraz wymieniliśmy znaczną część lica ceglanego, zwłaszcza w nadprożach. Po wojnie konserwatorzy obeszli stary system ujścia wód opadowych, w wyniku czego nie funkcjonowały rzygacze - my odtworzyliśmy oryginalny system. Ponadto sporo pracy mieli złotnicy, którzy nałożyli złoto na powierzchni około dwudziestu metrów kwadratowych.

W pracach konserwatorskich brało udział około piętnaście osób różnych specjalności. Swój wkład w odnowienie obiektu mają konserwatorzy zabytków, złotnicy, blacharze, murarze i ich pomocnicy oraz ekipa młodych rzeźbiarzy, którzy dali się poznać gdańszczanom jako artyści rzeźbiący w piasku i lodzie. Wszyscy oni pracowali na rusztowaniach, z których mogli podziwiać widoki niedostępne przeciętnemu śmiertelnikowi...

Czytaj też:



od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto