MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nadchodzi polski kapitalizm

Jacek Klein
Premier Kazimierz Marcinkiewicz naświetlił główne założenie polityki swojego rządu. Rozczarowaniem w expose było mało miejsca poświęconego gospodarce, do tego zabrakło konkretów.

Premier Kazimierz Marcinkiewicz naświetlił główne założenie polityki swojego rządu. Rozczarowaniem w expose było mało miejsca poświęconego gospodarce, do tego zabrakło konkretów.

Premier zapowiedział utrzymanie deficytu budżetowego na poziomie 30 mld zł. Jednocześnie jednak rząd przewiduje zwiększenie wydatków na cele socjalne. Wydłużony ma być urlop macierzyński, podwyższone zasiłki rodzinne oraz dodatek z tytułu urodzenia dziecka. Do tego dochodzą wyższe wydatki na edukację, sport, budownictwo i drogownictwo.
- Gdyby dzisiaj podsumować to, co proponuje premier Marcinkiewicz, to będzie dodatkowy koszt dla budżetu państwa rzędu 14-16 mld zł - uważa Marek Goliszewski, prezes Business Center Club.
Ekonomiści zastanawiają się, skąd rząd weźmie na to pieniądze. Oszczędności, jakie ma przynieść ograniczenie wydatków na administrację, będą bowiem zdecydowanie za małe. Co najmniej 6 mld zł rocznie ma przynieść prywatyzacja. Sprzedaż państwowych firm odbywać ma się głównie przez giełdę. Problem w tym, że najwartościowsze firmy pozostaną w rękach państwa. Firmy, nad którymi kontrolę zachowa państwo, to m. in: Lasy Państwowe, TVP i PR, Poczta Polska, PKO BP, Lotos, KGHM czy BOT.
- Będziemy te firmy rozwijać, tworząc polską markę i polski kapitalizm - powiedział premier i nie wyjaśnił, w jaki sposób.
Niewielkie zmiany szykują się także w systemie podatkowym. Od przyszłego roku zlikwidowany ma zostać "podatek Belki" od zysków kapitałowych. Dopiero od 2007 roku obowiązywać mają dwie stawki PIT: 18 i 32 proc. z kwotą wolną od podatku. Do 18 proc. ma spaść także podatek CIT dla firm. Jako pozytywne można uznać zapowiedzi zachęt dla zagranicznych firm, aby do Polski przenosiły swoją produkcję. Wzorem ma być system irlandzki, czyli niskie podatki i mało formalności. Wzrosnąć ma też wydajność sądownictwa gospodarczego. Zatory płatnicze i długość egzekucji zobowiązań firm, wynosząca nawet trzy lata, są jedną z głównych barier rozwoju.
Już po expose ekonomistów zaniepokoiły zapowiedzi rezygnacji z finansowania długu publicznego za granicą. Rząd, aby uniknąć ryzyka kursowego, chciałby pożyczać emitując obligacje i bony tylko w Polsce. Spowodowałoby to, niestety, wzrost rynkowych stóp procentowych, czego efektem byłyby droższe kredyty dla firm i obywateli.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Katastrofa śmigłowca z prezydentem Iranu. Co dalej z tym krajem?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto