Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nadgryzione jabłko. Steve Jobs jakiego nie znamy. Wspomnienia partnerki życiowej geniusza Apple

red.
Pod koniec kwietnia ukazała się książka „Nadgryzione jabłko. Steve Jobs i ja. Wspomnienia”. To osobiste i unikalne spojrzenie na twórcę Apple przez jego partnerkę i matkę dziecka, do którego przez wiele lat się nie przyznawał.

Steve Jobs to niezwykła postać, która zostawiła trwały ślad w rozwoju ludzkości. Człowiek realizujący się poprzez technologię i odważnie kroczący własną drogą. Chrisann Brennan poznała go jeszcze w szkole średniej, odnajdując pod jego szorstką powierzchownością wartości często niezauważane przez innych: otwarty umysł, błyskotliwość, wizjonerstwo.

Pokój Steve’a był mały i surowy, jak w koszarach, wszystko proste i schludne: wąskie łóżko, regał z ciemnego drewna, komoda, niewielkie biurko pod oknem wychodzącym na ogródek przed domem. Na biurku stała ogromna jaskrawoczerwona maszyna do pisania IBM Selectric.

Brennan pociągały w Jobsie przede wszystkim jego uduchowienie, młodzieńczy zapał i idealizm. Te cechy obudziły w autorce zauroczenie, które z czasem przeszło w miłość. Ale geniusz miał też swoje ciemne strony, o których Brennan nie boi się wspominać. Chłód, nieobecność i zamykanie się w sobie to także część osobowości Jobsa.

Miał piękne, spokojne, mądre dłonie o  smukłych palcach. Kiedy pisał, maszyna wystukiwała każdą literę z  siłą i  tempem, które zupełnie nie pasowały do jego lekkich ruchów. Dłonie Steve’a były stworzone do technologii.

"Nadgryzione jabłko" to przede wszystkim intymne i szczere wspomnienia kochanki, partnerki i przyjaciółki. Książka ukazuje czytelnikowi ludzki wymiar osoby Jobsa i odkrywa na nowo tajemniczą postać twórcy Apple.

Po co i dla kogo Jobs przerabiał Dylana? Jak często lądował w czarnej dziurze i co go w nią wciągało? Jaki był prywatnie komputerowy mistrz Steve Jobs? Jego pierwsza miłość dała się namówić na książkę.

Byliśmy już dłuższy czas parą, gdy Steve oświadczył mi, że jestem jego „North Country Girl” z  piosenki Dylana: prawdziwą miłością, szarganą wichurą, poznaną, zanim doszedł do sławy i pieniędzy. Już wówczas umieścił mnie w swoim planie życiowym, inspirowanym Bobem Dylanem. Nie rozumiałam wtedy, że z góry określił moją rolę w scenariuszu, który sam pisał.

Książka „Nadgryzione jabłko. Steve Jobs i ja. Wspomnienia” to połączenie małżeńskiej terapii z zapiskami kobiety zafascynowanej geniuszem ukochanego mężczyzny.

Miał szelmowski uśmiech, jak pirat ukrywający skarb. Pociągał mnie emanujący z niego smutek. Jednocześnie trzymał się prosto, sprawiając wrażenie, że wrodzona skromność i  siła pozwalają mu iść przez świat, pozostając sobą. Od samego początku podziwiałam tę jego cechę. Wiem, że niektórym trudno będzie uwierzyć w tę skromność, ale było to jak sól w czekoladzie.

Książka ukazała się nakładem wydawnictwa KOMPANIA MEDIOWA

Chrisann Brennan NADGRYZIONE JABŁKO. STEVE JOBS I JA - WSPOMNIENIA
Przekład Barbara Gadomska i Wanda Gadomska

UWAGA KONKURS - został rozwiązany!

Książki rozeszły się jak przysłowiowe ciepłe bułeczki. Dwóch laureatów naszego konkursu poinformowaliśmy e-mailem o ich sposobie odbioru. Gratulujemy!
Zapraszamy do udziału w innych konkursach naszego serwisu. Najbliższy - na Dzień Matki!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Filip Chajzer o MBTM

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto