Najszerszy zwodowany

Kadłub holownika serwisowego o szerokości ponad 20 m, do obsługi platform wiertniczych, zwodowano w piątek z bocznej pochylni zrzutowej Stoczni Północnej w Gdańsku. Był to najszerszy statek, jaki dotąd w niej zbudowano i opuszczono na wodę.

Holownik zamówiła firma norweska Flekkefjord Slipp & Maskinfabrikk AS. "Północna" zmontowała kadłub i wyposażyła go w dysze Korta (mieszczące śruby napędowe i zwiększające efektywność ich pracy), stery strumieniowe i wielopoziomową nadbudówkę. Roboty wyposażeniowe dokończy odbiorca statku.

Holownik serwisowy ma długość 81 m, szerokość 20 m i wysokość do pierwszego pokładu - 9 m. Jest on przeznaczony do holowań, dostarczania sprzętu i urządzeń na platformy wydobywające ropę i gaz ziemny z podmorskich złóż oraz obsługi urządzeń kotwicznych. Andrzej Koznowski, prezes "Północnej", powiedział, że operację wodowania holownika przeprowadzono na większej z dwóch pochylni bocznych, jakimi dysponuje stocznia. Można z niej wodować kadłuby o długości do 125 m. Serwisowiec był najszerszym ze statków możliwych do opuszczenia na wodę. Ponieważ stocznia nie dysponuje urządzeniami pozwalającymi na przesuwanie go ze stanowiska montażowego na miejsce wodowania, kadłub zmontowano w całości na pochylni.

Obecnie w stoczni buduje się dwie jednostki, które zostaną w pełni wyposażone. Są to okręt zabezpieczenie logistycznego dla naszej Marynarki Wojennej RP i 36-metrowy prom pasażersko-samochodowy dla Szetlandów. W fazie montażu znajdują się też dwa kadłuby taklowców (statków do połowów ryb długimi linami z haczykami) o długości po 55 m, zamówione przez kontrahenta z Francji i kadłub sejnera (statku rybackiego) o długości 64 m, którego budowę zlecił odbiorca z Norwegii. "Północna" prowadzi rozmowy z armatorami zagranicznymi dotyczące dostaw statków do połowy przyszłego roku.