- Śledztwo rozpoczęło się w styczniu 2014 roku, od dokonanego przez funkcjonariuszy policji, zakupu kontrolowanego marihuany, przywiezionej zza granicy przez jednego z oskarżonych – relacjonuje prok. Mariusz Marciniak, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. - Okazało się jednak, że przemyt marihuany, był niszową sferą ich działalności. Zasadniczym obszarem aktywności były oszustwa, polegające na czarterowaniu pojazdów z wypożyczalni samochodowych, bez zamiaru ich zwrotu - dodaje.
Śledczy przyjrzeli się 10 mężczyznom, wśród których byli 44-letni Bogusław P. i 59-letni Krzysztof B. z Gdyni, 58-letni Edmund T. z Gdańska i 73-letni Zygmunt D. z Sopotu oraz ich działaniom w okresie od marca 2012 r. do lutego 2015 r. Odkryli, że m.in. w Trójmieście, Włocławku, Warszawie, Sosnowcu oraz Syltu w Niemczech przestępcy dopuścić mieli się oszustw wypożyczenia 16 aut takich jak Mercedes C 220D, Mercedes Benz Sprinter czy Volkswagen Tiguan o średniej wartości niemal 90 tysięcy złotych, które następnie były pod Poznaniem rozkładane na części lub wywożone do Niemiec, na Litwę a nawet do... Maroka.
Jak informuje prokuratura, za oszustwa przy wypożyczeniu pojazdów i przy nabyciu oleju napędowego, oskarżonym grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności (Krzysztofowi B., odpowiadającemu w warunkach recydywy, grozi do lat 12). Za przemyt marihuany, grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności, a za posiadanie znacznej ilości amfetaminy, do 5 lat pozbawienia wolności.
Czytaj więcej na stronie "Dziennika Bałtyckiego" 10 osób zostało oskarżonych w Gdańsku
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?