Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Naszej Klasie - nasze nie!

Marta Nowicka
Marta Nowicka
Pracownicy magistratu w Gdańsku nie znają umiaru - surfują po Internecie w godzinach pracy. By nie tracili na to jeszcze więcej czasu niż tracą, zaczęto filtrować strony, na które mogą wchodzić.

Obowiązki pracownika (na podstawie kodeksu pracy z 1974 roku) są następujące: sumienne i staranne wykonywanie pracy oraz wykonywanie poleceń przełożonych, przestrzeganie regulaminu, przepisów oraz zasad BHP, dbanie o dobro zakładu pracy i nieprowadzenie konkurencji wobec pracodawcy. Brak też jakichkolwiek wzmianek na temat konieczności zaglądania na najpopularniejsze witryny internetowe.

Wiadomo nie od dziś, że przerwy w pracy są konieczne. Gimnastykę śródlekcyjną zaleca się już dzieciom w wieku wczesnoszkolnym, aby przypadkiem się nie przepracowały. Dorosły człowiek sam decyduje, kiedy zdecydowanie musi odpocząć. I niezależnie od tego, czy odpoczynkiem nazwiemy miesięczny urlop, czy kilkuminutową przerwę na kawę, jest on absolutnie niezbędny do prawidłowego funkcjonowania.

Jednak z założenia przerwy w pracy nie powinny utrudniać jej wykonywania, a spędzenie 3 godzin w ciągu 8godzinnego dnia pracy na rozrywkach, nawet tak wysublimowanych jak szukanie kolegów i koleżanek ze szkolnych lat, nie jest specjalnie mile widziane przez pracodawców. Dlatego też postanowili oni interweniować.

Służbowe komputery powinny służyć pracy, a nie zabawie - powtarzają za łódzkimi rzecznikami trójmiejscy. Do zakazanych, a przez to zablokowanych przez specjalny filtr stron dołączyła ostatnio www.nasza-klasa.pl. Z ponad 7 milionów zarejestrowanych na niej użytkowników, z pewnością niejeden korzystał z niej właśnie w godzinach pracy. Do korzystania z tej strony przyznaje się też jeden z pomysłodawców wprowadzania filtrów w magistratach, Kajus Augustyniak. Jednak zastrzega on, że czynił to wyłącznie na domowym komputerze i "po godzinie 16".

Innymi blokowanymi witrynami są te, których zawartość (np. natury erotycznej) nie jest zbyt mocno związana z typową pracą urzędników. Ci, którzy używają komputerów w pracy, są też często pozbawieni możliwości korzystania z komunikatorów internetowych, takich jak GaduGadu czy Skype. Nie dowiemy się więc za ich pomocą niczego zarówno od gdyńskich, jak i gdańskich pracowników magistratu. W Gdyni jednak póki co dostęp do Naszej Klasy nie jest zabroniony, widać wierzy się tu w zdrowy rozsądek pracowników.

Czy jednak filtry internetowe są sensownym rozwiązaniem można wątpić, patrząc na komentarze pracowników firm, urzędów czy studentów uczelni, w których wymieniają się oni sposobami na ich ominięcie. Nawet najlepszy internetowy Cerber zawiedzie, jeśli człowiek nie ma odpowiedniej motywacji do pracy. A wtedy zarówno Nasza Klasa, jak i każdy inny, nawet średnio ciekawy portal, może go wciągnąć na długie godziny.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto