Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nic O Nas Bez Nas: CNN mogło zastąpić ulicę planszą jak u Barei

Aneta Niezgoda
Aneta Niezgoda
Grupa Nic O Nas Bez Nas zakłóciła wczoraj emisję programu „Eye ...
Grupa Nic O Nas Bez Nas zakłóciła wczoraj emisję programu „Eye ... Aneta Niezgoda
Tłumaczą też, że chcieli pokazać również gorszą stronę życia w Polsce

- Dlaczego stacja nie wybrała się na Orunię czy do Nowego Portu? Tam większość mieszkańców żyje w złych warunkach i nikt nie przejmuje się ich losem - uważa Bartosz Kantorczyk z NONBN.

Transparenty za plecami prezenterki

Program "Eye on Poland" nadawany był wczoraj z okolic Zielonego Mostu w Gdańsku. Poprzedniego dnia ekipa wizytowała PGE Arenę, w czwartek i piątek zawita do Gdyni i Sopotu.

- Dzisiaj będziemy pokazywać reportaż z fabryki Black Hawk Sikorsky i też mamy materiał z architektem Libeskindem, który buduje wieżowiec w Warszawie "Złota 44" - tłumaczyła nam wczoraj Antonia Mortensen, producentka programu "Eye on Poland".

Wejście na żywo z Gdańska miała także prezenterka Fionnuala Sweeney. Jednak po krótkim wprowadzeniu, za jej plecami ukazały się transparenty grupy Nic O Nas Bez Nas, nawołujące do zrezygnowania z projektu podwyżki czynszów. Obsługa CNN próbowała przekonać anarchistów by odeszli z miejsca, ale rozmowa nie przyniosła skutku.

Jak u Barei?

Zachowanie pracowników CNN dziwi Bartosza Kantorczyka z Nic O Nas Bez Nas.

- Okazuje się, że duże telewizje bez względu na kraj, pokazują go w sposób jaki oni chcą, a nie jak wyglądają w rzeczywistości - mówi Kantorczyk. - Wybrali się na stadion i Długą gdzie jest ładnie, a gdy pojawił się ktoś z transparentem pojawił się kłopot. Jeśli chcieli pokazać Polskę tylko z dobrej strony, trzeba było jak u Barei wynająć studio, dać planszę i udawać piękny Gdańsk.

Mężczyzna dodał, że jego grupa mogła stać z transparentami, gdyż ulica Długa nie jest miejscem prywatnym, a ekipa liczyła mniej niż 15 osób.

Kolejny protest podczas sesji rady miasta

- Jesteśmy gotowi na kompromis. Uważamy, że miasto powinno zorganizować referendum i zapytać w nim, czy mieszkańcy Gdańska popierają podwyżkę czynszów. Jeśli społeczność je poprze, my zaprzestaniemy protestów. Dopóki tak się nie stanie, będziemy aktywni - wyjaśnia Bartosz Kantorczyk.

Kolejny protest odbędzie się 29 września, podczas obrad sesji rady miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto