Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nici z kaspijskiej ropy?

Jacek Klein
Rząd Ukrainy 4 lutego przyjął dokument, w którym zdecydował, że naftociąg Odessa- Brody ma służyć wyłącznie do transportowania kaspijskiej ropy z terminalu Piwdennyj koło Odessy do Brodów w pobliżu granicy z Polską.

Rząd Ukrainy 4 lutego przyjął dokument, w którym zdecydował, że naftociąg Odessa- Brody ma służyć wyłącznie do transportowania kaspijskiej ropy z terminalu Piwdennyj koło Odessy do Brodów w pobliżu granicy z Polską.

W przyszłości naftociąg miał być przedłużony do Płocka, skąd ropa miała trafiać do rafinerii południowych Grupy Lotos i gdańskiego portu. Ukraiński rząd zmienił jednak treść dokumentu. Zmiana jest kosmetyczna, ale niesie ogromne konsekwencje. Mianowicie usunięte zostały słowa "w kierunku z Odessy do Brodów". Zmianę potwierdził premier Ukrainy Wiktor Janukowycz. Stwierdził, że rurociąg będzie wykorzystywany różnie, w zależności od ekonomicznej korzyści dla Ukrainy. Zdaniem ukraińskich komentatorów zmiana decyzji rządu to wygrana Rosjan, którzy od wielu miesięcy zabiegają o to, żeby rurociągiem płynęła ich ropa na wschód. Przesyłanie kaspijskiej ropy na zachód zaszkodziłoby bowiem ich interesom gospodarczym. Obawiają się, że Ukraina i tym samym Polska w znacznej mierze uniezależniłyby się od rosyjskich dostaw tego surowca.
Decyzja Ukrainy po dużym znakiem zapytania stawia przedłużenie ropociągu do Płocka. Na początku tego roku PERN Przyjaźń podpisało z ukraińską Ukrtransnaftą list intencyjny w sprawie projektu budowy rurociągu naftowego z Brodów do Płocka. Obecnie przygotowane są dokumenty do powołania spółki studialnej, która miałaby się zająć finansową i techniczną stroną tego projektu oraz ocenić jego opłacalność. Przed ukończeniem polskiej nitki kaspijska ropa z Odessy do Brodów miała płynąć już od kwietnia i dalej koleją trafiać do Orlenu i rafinerii południowych Grupy Lotos.

W czerwcu ubiegłego roku Grupa Lotos podpisała z Ukrtransnaftą, operatorem rurociągu Odessa-Brody, list intencyjny w sprawie dostaw kaspijskiej ropy. Roczne dostawy miałyby w przyszłości wynieść od 1,5 do 3 mln ton.

- Nie komentujemy decyzji ukraińskiego rządu - powiedział Marcin Zachowicz, rzecznik prasowy Grupy Lotos SA. - Oczywiście jeżeli kaspijska ropa przesyłana byłaby do Polski, jesteśmy zainteresowani jej pozyskaniem.
Jak na razie kaspijska ropa nie płynie. Od ponad dwóch lat, gdy wybudowano ukraiński odcinek i port w Odessie, naftociąg jest pusty.

Odkładana budowa

O powstaniu polskiego odcinka mówi się od wielu lat. Inwestycję tę popierają zarówno Unia Europejska, jak USA, Azerbejdżan i Kazachstan. UE wyasygnowała 2 mln euro na prace studyjne dotyczące przedłużenia rurociągu. Pierwotne plany przewidywały, że budowa odcinka Brody-Płock, o długości 556 km, miała się rozpocząć w drugiej połowie tego roku i zakończyć do końca roku 2005. Obecnie mówi się o rozpoczęciu budowy w 2006 roku. Koszt ma wynieść ok. 500 mln USD. W dalszej perspektywie ropa miałaby popłynąć do Gdańska. W tym celu zmodernizowany miał zostać istniejący ropociąg z Płocka do Gdańska.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto