Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie będą umierać na zawał

Jolanta Gromadzka-Anzelewicz
Bogdan Gruszczyński, 62-letni mieszkaniec gdańskiej Zaspy, jest jednym z pierwszych pacjentów Centrum Zawałowego, o którego utworzenie nasza gazeta zabiegała od ponad roku.

Bogdan Gruszczyński, 62-letni mieszkaniec gdańskiej Zaspy, jest jednym z pierwszych pacjentów Centrum Zawałowego, o którego utworzenie nasza gazeta zabiegała od ponad roku.
We wtorkowy wieczór pan Bogdan wracał po pracy do domu.

- Podbiegłem do kolejki - opowiada. Poczułem duszący ból w piersiach. Nie wiedziałem, co to może być. Nigdy wcześniej nie chorowałem na serce.
Dotarł do domu około 19. Ból nie ustępował. Zrozumiał, że nie obejdzie się bez pomocy lekarzy. Karetka pogotowia przyjechała po kilku minutach. Popędziła prosto do Szpitala Klinicznego nr 1 AMG. Pan Bogdan nie bardzo pamięta, co się z nim działo dalej.

- To był świeży zawał serca - opowiada dr Radosław Targoński z I Kliniki Chorób Serca, który tego dnia pełnił dyżur na Oddziale Intensywnej Terapii Kardiologicznej. - Około 22,30 przewieźliśmy pacjenta do Pracowni Kardiologii Inwazyjnej. Tam czekał już na niego dr Sławomir Burakowski z zespołem. Błyskawicznie przeprowadził zabieg angioplastyki wieńcowej. Poszerzył zwężoną tętnicę, wszczepił stent, podał lek o nazwie Reo-pro. Uratował panu Bogdanowi życie.

- W Gdańsku powinien powstać nowoczesny ośrodek leczenia zawałów - pisaliśmy na łamach naszej gazety w połowie stycznia 2001 roku.
Taki, w którym, niezależnie od pory dnia i nocy, będzie można ratować życie chorym na zawał mieszkańcom województwa pomorskiego przy pomocy nowoczesnegozabiegu zwanego angioplastyką wieńcową lub koronaroplastyką.
Jak powstaje zawał serca - tłumaczył naszym Czytelnikom prof dr hab. Andrzej Rynkiewicz, kierownik I Kliniki Chorób Serca:

- Najprościej mówiąc; w trakcie zawału dochodzi do zamknięcia tętnicy (najczęściej wskutek pęknięcia blaszki miażdżycowej), którą krew dopływa do serca. Część serca zostaje tej krwi pozbawiona i umiera. Często umiera wtedy człowiek. Można go uratować, jeżeli w ciągu kilku godzin od wystąpienia pierwszych objawów zawału, przeprowadzi mu się zabieg angioplastyki wieńcowej.

Szef Pracowni Kardiologii Inwazyjnej AMG, dr n. med. Dariusz Ciećwierz wyjaśniał, że angioplastyka to po prostu mechaniczne udrożnienie światła naczynia. Przy pomocy tej metody można poszerzać naczynia i udrażniać już zamknięte.

- Nie ulega wątpliwości, że stosowana w tych ośrodkach metoda - angioplastyka wieńcowa - jest najbardziej skuteczną metodą leczenia zawału serca - przekonywali nas gdańscy kardiolodzy.

Postanowiliśmy ten projekt wspierać dla dobra wszystkich mieszkańców Pomorskiego.
Nie ulegało wątpliwości - najlepszym miejscem dla Centrum zawałowego była I Klinika Chorób Serca AMG, która mieści się przy Szpitalu Klinicznym nr 1 przy ul. Dębinki w Gdańsku. Od kilku lat stał tam angiograf - aparat, dzięki któremu kardiolodzy mogą przeprowadzać zabiegi angioplastyki. Pracował nam nim świetnie przygotowany zespół kardiologów inwazyjnych pod wodzą dr Ciećwierza. Stały puste pomieszczenia nadbudowane kiedyś nad kliniką kardiologii.

Prof. Wiesław Makarewicz, rektor AMG powołał prof. Andrzeja Rynkiewicza na swego pełnomocnika ds. Klinicznego Centrum Kardiologii. My nazwaliśmy je po prostu Centrum Zawałowym. Na jego utworzenie potrzebne były pieniądze. Jako pierwszy na nasz apel odpowiedział Marszałek Wojewodztwa Pomorskiego Jan Zarębski. Zarezerwował dla centrum 1,7 mln zł z programu restrukturyzacji. Dzięki tym pieniądzom udało się stworzyć i wyposażyć Oddział Intensywnej Terapii Kardiologicznej. To "serce" centrum. Tu nad stanem zdrowia pacjentów po zabiegach angioplastyki czuwać będzie nowoczesna aparatura. Korzystają już z niej pierwsi mieszkańcy Pomorskiego. Oficjalne otwarcie centrum w najbliższy poniedziałek.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto