Nie będzie strajku w przychodniach

Choć to lekarze pracujący w szpitalach walczą o podwyżki, swoje problemy mają także przychodnie. Sprawa dotyczyła głównie kontraktów oraz nowego oprogramowania dla placówek. Od tego roku wszystkie przychodnie muszą bowiem działać z nowym oprogramowaniem. Lekarza bali się także, że podwyżki dla kolegów ze szpitali spowodują braki pieniędzy dla przychodni.

W naszym województwie dzięki wprowadzeniu przed laty systemu książeczek RUM, placówki służby zdrowia pracują jednak na wymaganym oprogramowaniu. Problem dotyczy innych województw, w których przychodnie muszą teraz kupić program. Dlatego w grudniu minister Ewa Kopacz zapowiadała, że kontrakty zawarte będą jedynie na 4 miesiąca, zaś w tym czasie NFZ rozwiąże problem oprogramowania.

Wczoraj udało się jednak dojść do porozumienia. Jego warunki to gwarancja Funduszu, że do połowy roku będzie bezpłatnie udostępniać oprogramowanie przychodniom, oraz zapewnienie, że nie przychodnie będą pokrzywdzone w kwestiach finansowych.