"Nie chcemy pseudo-trenerów uczących naszych dzieci!" [zdjęcia i wideo]

Przygotowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości projekt ustawy o zmianie ustaw regulujących wykonywanie niektórych zawodów w pierwszej transzy ma ułatwić dostęp do 49 profesji, których wykonywanie wiąże się według ministerstwa z pokonaniem wielu barier od administracyjnych po ekonomiczne (kosztowne szkolenia i kursy, egzaminy państwowe). Rząd podkreśla, że Polska jest dziś rekordzistą Europy w ograniczaniu dostępu do pracy,a w naszym kraju nie można swobodnie wykonywać 380 profesji.

Dziś w południe studenci Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu w Gdańsku protestowali przeciwko otwarciu części z 49 zawodów, w tym m.in. trenera, instruktora sportu, pilota wycieczek oraz przewodnika. Studenci przeszli w korowodzie z wuwuzelami i gwizdkami od uczelni do skrzyżowania ulic Czyżewskiego i al. Grunwaldzkiej, gdzie przez 8 minut blokowali ruch samochodowy w stronę Sopotu. W tym czasie na zaimprowizowanej scenie przeprowadzili inscenizację prowadzenia ćwiczeń przez wyszkolonego trenera oraz trenera "wyszkolonego" w wyniku uwolnienia zawodu. Studenci AWFiS apelowali też do przedstawicieli Ministra Sprawiedliwości oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki o spotkanie się z postulatami uczelni "w połowie drogi" i stworzeniu rozwiązania ugodowego.

Nie chcemy, żeby nasze dzieci trenowali ludzie z przypadku!

- Nie jesteśmy przeciwni, aby na poziomie seniorskim czy mistrzostwa sportowego taka deregulacja miała miejsce. Zgadzamy się, że w pewnym wieku to osiągnięcia powinny być ramami kwalifikacji dla trenerów i weryfikacją ich klasy trenerskiej - uważa Mateusz Kędzia, były przewodniczący Komisji Uczelni Wychowania Fizycznego przy Parlamencie Studentów RP. - Natomiast jeżeli ktoś dopiero zaczyna pracę, jego wiedza musi być weryfikowana. Myślę że nie tylko ja, ale i my wszyscy, nie chcielibyśmy, żeby zajęcia z naszymi dziećmi prowadziła osoba, która nie zna wad postawy. Podejrzewam, że 80 proc. rodziców w Polsce nie ma takiej wiedzy i nie jest tego świadoma. Idąc tym tropem czemu nie zderegulować zawodu chirurga, który też jest zawodem specjalistycznym - pyta retorycznie Kędzia.

Wideo z demonstracji dzięki uprzejmości Rady Samorządu Studentów AWFiS w Gdańsku

Nie wszyscy kierowcy okazali wyrozumiałość

Mimo tego, że demonstracja była w pełni legalna, nie każdemu z kierowców starczyło cierpliwości, by wyczekać 8 minut. Większość kierujących protest przyjęła ze zrozumieniem, a nawet poparła go trąbiąc wraz z studentami. Niestety część kierujących nie potrafiła powstrzymać się przed głośnym obrażaniem demonstrantów, a jedna ze studentek została umyślnie potrącona przez samochód. Na szczęście bardzo lekko, dzięki czemu nic się jej nie stało.

W demonstracji brało udział ponad 250 osób, w tym także wykładowcy oraz przedstawiciele władz AWFiS w Gdańsku.

Kliknij w zdjęcie, żeby zobaczyć fotogalerię: