MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie jestem cudotwórcą

Kuba Staszkiewicz
W minionym tygodniu na Śląsku odbył się eliminacyjny turniej mistrzostw Europy juniorskich reprezentacji do lat 17. Polska, pod wodzą Michała Globisza, poniosła sromotną klęskę, przegrywając wszystkie spotkania.

W minionym tygodniu na Śląsku odbył się eliminacyjny turniej mistrzostw Europy juniorskich reprezentacji do lat 17. Polska, pod wodzą Michała Globisza, poniosła sromotną klęskę, przegrywając wszystkie spotkania. Z Serbią i Czarnogórą 3:4, z Turcją 1:2 i z Włochami 0:3. Trenera zapytaliśmy o to, dlaczego było tak słabo.

- Turniej niewątpliwie zakończył się porażką całego zespołu. Mam tu na myśli zarówno piłkarzy jak i cały sztab szkoleniowy. Niemniej jednak uważam, że taka jest aktualnie siła polskiego futbolu młodzieżowego. Nie wiedzieć czemu uzurpujemy sobie prawo oczekiwania na zwycięstwa z piłkarskimi potęgami. Prawda jest taka, że jesteśmy europejskim drugoligowcem, który może podjąć równą walkę z krajami dawnego bloku wschodniego. Reprezentacje z Europy Zachodniej są daleko przed nami. A ja nie jestem cudotwórcą i nie mam patentu na zwycięstwa.

- Czy gdyby mecz z Serbami potoczył się inaczej, wynik mógł być lepszy?

- W tej chwili nie ma sensu gdybać. Choć na pewno spotkania z Serbami nie powinniśmy przegrać, a nawet zremisować. Niestety, błędy bramkarza Bartosza Białkowskiego zadecydowały o porażce. Z Turcją i Włochami nie graliśmy może najgorzej, lecz dziś są to drużyny zdecydowanie od nas lepsze. Zwycięzca turnieju - Turcja - w przekroju ostatnich kilkunastu miesięcy rozegrała 36 meczów i przegrała tylko dwa razy. To o czymś świadczy.

- Wspominał pan kiedyś, że ta drużyna jest dużo słabsza od pańskich mistrzów Europy, którzy zdobyli złoto na boiskach Finlandii. Jednak medialnego szumu wokół obecnych zawodników kadry juniorów było znacznie więcej.

- To też mogło nam zaszkodzić. Niektórzy dziennikarze zrobili wielkie gwiazdy z Maćka Korzyma czy wspomnianego Białkowskiego. Oczekiwania wobec nich były ogromne, ale wyniki zgoła odmienne. Mówi się teraz o wielkim rozczarowaniu, lecz ja się z tym nie zgadzam. Nasza porażka w tym turnieju to przecież nie tragedia.

- Co dalej z tym zespołem?

- Za dwa lata czekają nas finały mistrzostw Europy U-19, które odbędą się w Polsce. Pod tym kątem będziemy teraz pracować. Na pewno zajdą zmiany kadrowe. Już na najbliższe mecze towarzyskie ze Szwedami, które odbędą się pod koniec kwietnia w Słupsku i Lęborku, powołam sześciu nowych graczy. Nie będzie wśród nich - niestety - zawodników z klubów województwa pomorskiego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto