MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Nie spełniają oczekiwań

(kast)
Marcin Chyła (z lewej) otworzył konto bramkowe. Ale Unia i tak przegrała
Fot. Zbigniew Brucki
Marcin Chyła (z lewej) otworzył konto bramkowe. Ale Unia i tak przegrała Fot. Zbigniew Brucki
W gruzach legł ambitny plan Jerzego Jastrzębowskiego, któremu marzyło się pięć zwycięstw w pięciu ostatnich meczach rundy jesiennej. Po pokonaniu przed tygodniem TKP Toruń, tym razem piłkarze tczewskiej Unii ulegli na ...

W gruzach legł ambitny plan Jerzego Jastrzębowskiego, któremu marzyło się pięć zwycięstw w pięciu ostatnich meczach rundy jesiennej. Po pokonaniu przed tygodniem TKP Toruń, tym razem piłkarze tczewskiej Unii ulegli na wyjeździe Kotwicy Kołobrzeg 1:2 (1:1). I to na własne życzenie.

Tak naprawdę to unici mogli rozstrzygnąć spotkanie na swoją korzyść już w pierwszej połowie. Cóż z tego, skoro potrafili wykorzystać tylko jedną z kilku doskonałych sytuacji. W 7 min uczynił to Marcin Chyła, dobijając - na raty - piłkę po interwencjach Artura Tłoczka. Bramkarz gospodarzy odbijał futbolówkę przy strzałach Kamila Jakubiaka i wspomnianego Chyły.
Później goście powinni zdobyć jeszcze przynajmniej dwa gole. Sytuacji sam na sam z bramkarzem nie wykorzystał Zbigniew Kobus. Dogodnych sytuacji nie wykorzystali również Chyła i Marek Szutowicz. Natomiast to, co zrobił Jakubiak, wołało o pomstę do nieba. Przyjął piłkę w odległości pięciu metrów od pustej bramki. Strzelił jednak tak, że futbolówka padła łupem bramkarza.

Kotwica tak naprawdę miała niewiele do powiedzenia, ale zdołała wyrównać. Najpierw, po kwadransie, bliski szczęścia był Sławomir Sanecki, przymierzając w poprzeczkę z 25 metrów. Ale w 28 min było już 1:1 wskutek szybkiej akcji Kamila Młynarczyka, Roberta Sylwesiuka i Dariusza Janasiaka. Inna sprawa, że nie popisał się przy tym golu Piotr Opuszewicz, który próbował wybić piłkę na rzut rożny, a ta wylądowała w siatce.
W drugiej połowie spadło tempo gry i bramkowych sytuacji było jak na lekarstwo. Wydawało się, że mecz skończy się podziałem punktów. Tymczasem w 87 min Sylwesiuk wykorzystał niezdecydowanie Sławomira Mazurkiewicza i Opuszewicza. Obiegł ich i bez trudu wpakował piłkę do siatki.

- Niektórzy moi zawodnicy znów nie spełnili oczekiwań - powiedział wzburzony trener Jastrzębowski. - Nasze wyniki są średnie, a ja oczekiwałem od zespołu znacznie więcej. Nie wszyscy - widać - to rozumieją i na pewno po rundzie jesiennej dojdzie do pewnych rotacji personalnych.

Kotwica - Unia 2:1 (1:1)

Bramki: 0:1 Marcin Chyła (7), 1:1 Dariusz Janasiak (28), 2: 1 Robert Sylwesiuk (87)

Żółte kartki: Piotr Michalak (Kotwica) oraz Zbigniew Kobus i Kamil Jakubiak (Unia)

Sędziował Marcin Płoński (Elbląg)

Widzów 300

Unia: Opuszewicz - Czuk, Kaczmarek, Mazurkiewicz, Gąsiorowski - Chyła, Borkowski, Kobus, Kalkowski (38 Bartoszewicz) - Szutowicz, Jakubiak.

Tabela

1. Błękitni

2. Warta

3. Unia J.

4. Unia T.

5. Tur

6. Chemik

7. Obra

8. Polonia

9. Flota

10. Gwardia

11. Kotwica

12. Toruń

13. Amica II

14. Sparta

15. Gryf

16. Police

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mbappe nie zagra z Polską?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto