Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nie widzę złych stron pracy taksówkarza

Anna Werońska
Rozmowa z Jarosławem Drawcem, taksówkarzem z korporacji Medyk Taxi z Gdyni.

- Od kiedy jest Pan taksówkarzem?
- Od 1977 roku.

- Jakim samochodem Pan jeździ i który z wszystkich dotychczasowych samochodów lubił Pan najbardziej?
- Zaczynałem jeździć jeszcze Warszawą, teraz mam ośmioosobowego vollskwagena C4. Kiedyś miałem fiata 125, wówczas byłem z niego bardzo zadowolony, ale teraz cenię sobie mój obecny samochód i już się do niego przyzwyczaiłem.

- Co jest najlepsze, a co najgorsze w zawodzie taksówkarza?
- Kontakt z ludźmi to największa zaleta tej pracy, złych stron w sumie nie widzę.

- Jaka najbardziej niebezpieczna sytuacja przytrafiła się Panu w pracy?
- Zdarzały się nieprzyjemne sytuacje, gdy np. klient nie chciał zapłacić za kurs, ale nigdy nie przytrafiła mi się niebezpieczna sytuacja.

- Pamięta Pan anegdoty lub śmieszne sytuacje z taksówki?
- Przez tyle lat miałem wielu ciekawych klientów i różne sytuacji, ale trudno mi przypomnieć sobie coś konkretnego.

- Dlaczego na Pana głosować?
- Ocenianie siebie nie jest łatwe, lepiej, gdy zrobią to inni.

Zagłosuj na Jarosława Drawca! Wyślij na nr 72355 SMS o treści: taxi.4 (2,46 zł z VAT)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gdansk.naszemiasto.pl Nasze Miasto