Z Inpro był związany przez pół życia, od momentu powstania firmy, która stworzył nie tylko ze wspólnikami, ale przede wszystkim przyjaciółmi, w 1987 roku. Dzięki zaangażowaniu Piotra Stefaniaka oraz Krzysztofa Maraszka i Zbigniewa Lewińskiego firma wkrótce jako jedna z pierwszych w Polsce rozwinęła działalność deweloperską.
Inpro powstało na solidnym fundamencie ich wiedzy, przyjaźni i zaufania. Zaczynając od biura projektowo-usługowego, dzięki wyjątkowej intuicji oraz cierpliwości utworzyli jedną z najbardziej znanych firm deweloperskich na Pomorzu, pierwszą która weszła w 2011 roku na Giełdę Papierów Wartościowych.
Dzięki temu Inpro zawsze zaliczane było do - nie tylko wybrzeżowej - I ligi. Zasiadał w zarządzie spółki, przez wiele lat pełniąc rolę prezesa zarządu, był również jednym z głównych akcjonariuszy, nieustannie dbając o jej prawidłowy rozwój. Pod jego przewodnictwem w ciągu blisko 35 lat działalności Inprp osiągnęło niekwestionowany sukces, czego świadectwem są inwestycje, które wpisały się w krajobraz Gdańska, Gdyni i Sopotu.
Inpro osiągnęło niekwestionowany sukces. Spółka zrealizowała ponad 70 inwestycji budowlanych, oddając do użytku ponad 6500 lokali. Jednocześnie udało się zbudować Grupę Kapitałową złożoną z wielu doskonale współpracujących ze sobą spółek o szerokim profilu działania.
Piotr Stefaniak urodził się w Sztumie, dorastał w mieście między dwoma jeziorami i kochał wodę. To dlatego zaryzykował i do portfela Inpro dodał położone nad wodą hotele - Dom Zdrojowy w Jastarni i Hotel Mikołajki na Ptasiej Wyspie, miejsce nie tylko biznesowe, ale również prywatny azyl.
Był bowiem człowiekiem nie tylko oddanym swoim marzeniom, ale również stale dążącym do realizacji nowych celów. Nazywano go – „wizjonerem swoich czasów”, jednak on wolał inne określenie „o krok do przodu”.
Był pragmatykiem, zawsze najwięcej wymagał od siebie samego. Wierząc, że to ludzie są największym potencjałem firmy, zbudował zgrany, kompetentny i solidny zespół, na który zawsze mógł liczyć. Wszystkim służył dobrą radą i pomocą. Chętnie dzielił się swoją wiedzą, dzięki czemu wielu rzeczy nauczył swoich pracowników i wychował całe „pokolenie Inpro”.
Ci, którzy go znali nie tylko zawodowo, wiedzieli o jego niezwykłej skromności, życzliwości, chęci niesienia pomocy innym. Piotr Stefaniak żył, aby budować - napisali o nim bliscy współpracownicy. Wiele osób pamięta jednak, że żył również, pomagając innym, tym którym w życiu zabrakło łutu przysłowiowego szczęścia.
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?